19 wrz „Między młotem a imadłem”

„Między młotem a imadłem”

Olga Rudnicka

Patronat   Blonderka.pl

Premiera 26.09.2023
Cykl: Matylda Dominiczak ( tom 7 )
Strony 304
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Jeśli lubicie kryminały z dużą dawką humory, zabawnymi dialogami i zawiłymi intrygami to ta książka jest idealna dla Was❗️Jest to 7 tom przygód śledczej Matyldy, ale spokojnie można czytać go bez znajomości poprzednich części, to odrębna historia. Jak dla mnie to idealna lektura na poprawę nastroju, naprawdę momentami śmiałam się na głos z losów bohaterów, a wewnętrzne dialogi głównej bohaterki samej ze sobą dosłownie rozwalały mnie na łopatki😂 Matylda zostaje uznana za zaginioną bo nie odbiera telefonu, w sumie jest w tym trochę racji… bo w tym momencie jest przetrzymywana i zamknięta w trumnie, ale nikt nie chce jej mordować tylko przekonać do współpracy ze sobą. Policja wkraczając do akcji, chce pomóc, a jednak wszystko komplikuje mieszając się w jej śledztwo! Nasza bohaterka zostaje wplątana w gangsterskie porachunki, a miała zajmować się tylko dochodzeniem dotyczącym tajemniczych zaginięć kobiet. To będzie pełna zaskakujących zwrotów akcji opowieść w której nasza Matylda będzie musiała walczyć z czasem, aby sama przeżyć i ocalić innych. – skrót z mojego 
—
Polecenie Blonderki znajdziecie na okładce książki.

Dziś przychodzę do Was z zabawną i jednocześnie kryminalną nowością! Zapraszam Was na recenzję mojego patronatu czyli „Między młotem a imadłem” Olgi Rudnickiej, która ukaze się 26 września 2023 roku dzięki wydawnictwu Prószyński i S-ka.

„Ci wierzący smażą się w kotłach ze smołą a ateiści leżą w trumnach i zostają sami ze sobą, przez wieczność, oczekując pojawienia się robali…”

Matylda jest śledczą, prywatną panią detektyw i znika! Nie można się do niej dodzwonić, a bardziej jej zaginieciem martwi się policjant, niż jej własny mąż. Ale co się dziwić on jest informatykiem, żyje w swoim świecie, codzienność go przerasta, w sumie wolałby nianię dla siebie niż swojego dziecka 🤣. No ale wracając do naszej bohaterki, kontakt urwa się z nią na kilka godzin, więc może przesadne jest aż takie poszukiwanie jej? Okazuje się jednak, że nie! Matylda zostaje uprowadzona i zamknięta w trumnie, ale nikt nie chce jej faktycznie uśmiercić, lecz tym sposobem zmobilizować do pracy ze sobą… tak właśnie nasza śledcza trafia między porachunki mafijne, z których nie łatwo jest wybrnąć wychodząc bez szwanku. Czy jej genialny umysł i tym razem nie zawiedzie? Na szali będzie jej życie oraz sprawa zaginięcia kobiet…

„… jak się zdenerwuję, to plotę, co mi ślina na język przyniesie. To taka wada, zaburzenie osobowości”.

Policja, która tak jej poszukiwała okaże się być jej sporym problem, uczepią się jej, a ją obowiązuje tajemnica służbowa, nie zdradzi im całej prawdy… no ale może podsunąć im pewne tropy, oczywiście jeśli zrozumieją jej pogadankę i poszlaki jakie podeśle im. Kto kryje się zaginięciem kobiet, czy możliwe, aby to był znany architekt, którego kręcą wyglądające tak samo panie?! Ponoć ma jakiegoś stalkera, który każe mu rozstawać się z nimi, jednak czasem cześć z nich zapada się pod ziemię?! Prawda może zaskoczyć… a kto ją odkryje najpierw?! Matylda czy policja?! No i najważniejsze, jak wybrnie z porachunków mafijnych?!

„… uśmiechał się do niej jak kot, który pożarł kanarka i popił go śmietanką”.

Przyznam szczerze, że miałam obawy sięgając po tą książkę bo niekażda komedia kryminalna mi przypada do gustu, jednak tutaj wszystko ze sobą świetnie współgrało i świetnie się bawiłam podczas lektury. Uwielbiałam rozmowy Matyldy ze samą sobą, jej głosik w głowie był przezabawny, a do tego wszystkiego nie zabrakło naprawdę zawiłej fabuły. Gwarantuję, że nie będziecie się tutaj nudzić nawet przez moment, a autorka dostarczy Wam masy emocji do samego końca! Każdy bohater ukazany w książce jest świetnie przedstawiony, ma swoje wady i zalety, a do tego ukazuje prawdę o naszym społeczeństwie, często z dużym przymróżeniem oka, dlatego aby czytać tą opowieść musisz mieć dystans do siebie i do świata – wtedy dobra zabawa podczas rozwikływania sprawy gwarantowana! Jeśli jesteś ciekawa jak potoczą się losy Matyldy, jak poradzi sobie stojąc pośrodku dwóch gangsterskich ugrupowań oraz ciekawi Cię kto morduje niewinne kobiety, to zbieraj się czym prędzej do lektury!

„I pomyśleć, ze miałam o tobie sny erotyczne. Moja podświadomość jest spaczona”.

Ależ miałam ubaw przy czytaniu tej książki, każda tragedia była okraszona zabawnymi teksami i sytuacjami. To naprawdę idealna lektura dla fanów zawiłych intryg, które równie mocno bawią co straszą! Fani komedii kryminalnych to idealna lektura dla Was, gwarantuję!

„Zabrzmiało to tak dramatycznie, że aż niesmacznie”.

8,5/10

Współpraca reklamowa wydawnictwo Prószyński i S-ka