„… widziała szczęście najbliższych, ale sama gasła z każdym dniem”.

Anna przeszła wiele, po akcji na Syberii jej stan psychiczny był ciężki, jednak dzięki Małgorzacie, jej trosce i opiece w końcu staje na nogi. Czy to co ma teraz faktycznie jest tym co potrzebuje? Stworzyła z przyjaciółką, starsza od siebie, majętną związek, który początkowo dawał jej radość, teraz utknęła w złotej klatce i zaczyna się dusić pod tą kontrolą. Małgorzata będzie musiała dać jej więcej swobody i cząstkę dawnego życia, jednak jak to wpłynie na ich relacje? Anna będzie pełna dylematów, czy bliska jej osoba faktycznie jest tym za kogo ją uważała. Na światło dzienne zaczną wychodzić kolejne tajemnice i szokujące fakty. Nasza bohaterka nie będzie umiała się w tym wszystkim odnaleźć, ale będzie musiała podjąć ryzyko powrotu do gry! Tylko odkrycie prawdy i zniszczenie chorego człowieka, który stoi za tym wszystkim sprawi, że poczuje spokój. Jednak jak wiele będzie musiała poświęcić ponownie wchodząc w tą rozgrywkę?! Gra w ludzi, to brutalna gra w której nigdy nie wiadomo kto jest wrogiem, a kto przyjacielem…

„Jestem częścią struktury, jak zauważyłaś, i zanim cię poznałam osobiście, wiedziałam o tobie wszystko. Tak to działa na pewnych szczeblach”.

Powrót do gry okaże się nie tak łatwy, wejście w struktury to gra pozorów o której Anna będzie musiała sobie przypomnieć i też wyszkolić się w niej. Zawsze obok będzie Małgorzata, jednak nie odkrywając od razu wszystkich kart przed ukochaną sprawi, że będziemy mieli raz z bohaterką wątpliwości po której stronie stoi ona sama i czego tak naprawdę chce od Anny. Żeby problemów nie było mało do życia naszej kobiety powróci przeszłości, która wiemy, że nie była łatwa. Zjawi się Bruno i Robert! Dawaj mężczyżni, którzy mieli duży wpływ na nią samą. Jeden ją ogromnie skrzywdził, drugi zawiódł. Czego teraz chcą od niej tak naprawdę?! To nie będzie łatwa ani czysta gra, a będzie toczyła się o prawdę i życie wielu kobiet. Walka z czasem, mafia, handel ludźmi, wykorzystywanie kobiet, lek, który daje młodość… Jaka prawda kryje się za tym wszystkim?!

„Jesteśmy tym, czego oczekuje od nas nasz wróg. Zaskoczony bowiem, byłby niebezpieczny, a więc nigdy sobą”.

Autorka naprawdę dobrze przemyślała fabułę, czytelnik nie nudzi się tutaj nawet przez moment, akcja pędzi ale nie jest za szybka. Jest wiele tajemnic, intryg, czytelnik wraz z główną bohaterką nie umie do samego końca połapać się w tym kto jest tutaj dobry, a kto zły i najważniejsze, kto przeżyje to starcie! Fabuła jest dobrze dopracowana, wszystko finalnie łączy się ze sobą wyjaśniając wszystkie niejasności. Finał sam w sobie to jednak wielka adrenalina i zakładam, że będzie szokujący dla wielu czytelników. Jak dla mnie ten tom to idealne zwieńczenie serii, jest on najlepszy z całego cyklu. Bohaterowie są zawili, nieraz możecie zmienić zdanie komu kibicujecie i kto Waszym zdaniem jest tutaj dobry, a kto zły! Akcja w książce może czytelnika szokować z jednej strony, a z drugiej podsuwa myśli, że to może się dziać naprawdę we współczesnym świecie i to najbardziej chyba przeraża. Pani Eva ukazuje nam świat w którym pieniądze rządzą wszystkim, a spaczeni majętni ludzie nie mają żadnych zasad moralnych tylko swoje chęci, które zaspakaja za wszelką cenę. Z drugiej strony są też odbiorcy, którzy za chęć wzbogacenia się są wstanie oddać dusze i ciało, nie myśląc o konsekwencjach. Anna będzie musiała skonfrontować się z przeszłością, aby poznać prawdę o sobie i swoich uczuciach, a także oczyścić sumienie i wyrównać rachunki. Tylko czy da radę?! Jak potoczy się tak gra w ludzi?! Ile osób będzie musiało ucierpieć i zginąć, aby prawda w końcu wyszła na jaw i ta brutalna zabawa skończyła się?!

„Czasami jednak trzeba zapłacić naprawdę wysoką cenę za rozwiązanie zagadki. Gra w ludzi to nie jest żaden sport”.

Lubię tak zagmatwane książki akcji, w których pędzi ona i zaskakuje czytelnika. Dla fanów zawiłych thrillerów psychologicznych to idealna lektura.  Z jednej strony jest to fikcja literacka, z drugiej przeraża fakt, że we współczesnych czasach takie coś naprawdę mogłoby się wydarzyć… a może wydarza?!

„Uśmiechnął się jak diabeł, który właśnie wyszedł z piekła na polowanie”.

7,5/10

Współpraca reklamowa wydawnictwo Prószyński i S-ka