„Złap mnie, jeśli umiesz”

„Złap mnie, jeśli umiesz”

 

 

 

 

 

 

 

 

Alek Rogoziński

 

 

-19 maj 2021-

 

 

„Złap mnie, jeśli umiesz” to naprawdę fajna komedia kryminalna przy której spędziłam miło czas. Był naprawdę zabawnie, teksty bohaterów momentami bawiły do łez, a uknuta intryga związana z morderstwem była dobrze zaplanowana – autor nie ułatwiał rozwiązania zagadki czytelnikowi! Główną bohaterką jest znana autorka powieści kryminalnych Róża, wieczorem podczas Świąt Bożego Narodzenia wraz ze znajomymi odnajduje pod domem świnkę, która pobrudzona jest czerwoną mazią. Czy to może być krew?! Dolores to udomowione zwierzę należące do jednej z mieszkanek miejscowości, w której się znajdują aktualnie. Idąc jej śladami wkraczają na teren dworku, którego wszyscy mieszkańcy się obawiają – przez tragedie jakie miały tam miejsce, są przekonani, że tam straszy. Jednak Róża mimo to wkracza na zakazane treny i odnajduje tam trupa❗️ Tak rozpoczyna się śledztwo. Czy to możliwe, że Biała Dama – duch zamku, faktycznie wykończył mężczyznę za to, że wszedł na jej teren? A może ktoś inny miał w tym interes?❗️ Jedno jest pewne, Róża nie zostawi sprawy w swoich rękach i postanowi prowadzić również swoje śledztwo❗️ Przy niej gwarantuję nie będziecie się nudzić, będzie bardzo zabawnie, a śledztwo będzie zaskakiwać nowymi odkryciami❗️ Mała miejscowość będzie kryła wiele tajemnic.

Dziękuję 
Skarpa Warszawska za egzemplarz– skrót z mojego 

Dziś mam coś dla fanów komedii kryminalnych! „Złap mnie, jeśli umiesz” ukazało się na rynku 19 maja 2021 r., dzięki wydawnictwu Skarpa Warszawska. Autorem jest większości dobrze znany Alek Rogoziński. Ja, dzięki wydawcy mam przyjemność zrecenzować ją dla Was.

 „Skulone ciało, przekrzywiona nienaturalnie głowa i nieruchome oczy…”

W książce występuje wielu bohaterów, na początku jej macie streszczenie kto kim jest i dla kogo bliski – fajnie ułatwia to wgryzienie się w fabułę. Róża to nasza główna bohaterka, jest ona znaną w całym kraju pisarką powieści kryminalnych! Akcja rozpoczyna się w święta w nietypowych okolicznościach. Autorka wychodząc przed dom znajomych widzi świnkę, która okazuje się być umazana czerwoną mazią! Czy to krew?! Świnka ta jest wszystkim dobrze znana – to Dolores, jednej z mieszkanek tej mieścinki zwierzę udomowione.

„Wiem, kto jest mordercą. Zdradzę ci ten sekret, ale najpierw złap mnie, jeśli umiesz!”

Róża wraz ze swoim przyjacielem Pepe postanawiają ruszyć śladami świnki i sprawdzić skąd przybyła… ślady jej i czerwonej cieczy prowadzą do dworku, który w mienianiu mieszkańców jest od lat opętany przez Białą Damę. W danych czasach działy się tragedie, który owiały to miejsce złą sławą. Jednak nasza bohaterka nie obawiając się duchów wkracza na jego teren i odnajduje tam trupa! Co stało się z mieszkańcem miejscowości i co robił tam?!

„… w kuchni czujesz się bardziej zagubiona niż Kaja Godek na Paradzie Równości…”

Tak rozpoczyna się małe śledztwo Róży, nie zostawia ona wszystkiego w rękach policji, lecz sama szuka śladów i tym samym pakuje się w różne tarapaty. Przy tej kobicie gwarantuję nie będziecie się nudzić! Momentami będzie naprawdę zabawnie, ale też strasznie. Kto zamordował?! Czy zjawa faktycznie istnieje?! W miasteczku zaczynają się dziać podejrzane sytuacje…

„W miasteczku, w którym co pięć minut ktoś kogoś morduje, lepiej dmuchać na zimne…”

Czeka Was naprawdę zabawy kryminał, który wciąga od pierwszej strony. Zagadka morderstwa była niełatwa do odgadnięcia, autor zwodził nas i naprowadzał na różne tropy. Naprawdę świetnie się bawiłam przy tej lekturze. Podobało mi się, że żarty i cały humor nie były wymuszone, lecz świetnie wkomponowane w fabułę.

 

7,5/10

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz