„Wachmistrz. Dogrywka”

„Wachmistrz. Dogrywka”

 

 

Krzysztof Bochus

 

 

 

 

 

 

 

 

Patronat Blonderka.pl
-13 października 2021-

 

 

Czeka Was – jak zwykle u tego autora – świetny thriller kryminalny! ”Wachmistrz. Dogrywka” to świetne zwieńczenie serii. Ta historia była dopracowana w każdym calu, opisy sprawiały, że czytelnik czuł się jakby faktycznie był w Nowym Mieście Gdańsk w 1930 roku i uczestniczył w zawiłym śledztwie. W tym tomie oprócz naszego charakternego wachmistrza Kukulki, nie zabraknie radcy Abella, który będzie musiał wykazać się sprytem, aby ratować z opresji naszego głównego bohatera! ️Ale zacznijmy od początku… w mieście dochodzi do serii włamań do domów bardzo wpływowych mieszkańców, ostatni skok zaskakuje najbardziej bo kończy się również morderstwem, nieumiejętnie zatuszowanym. Do śledztwa zostają przydzieleni nasi spece Abell i Kukulka, teraz zaczyna się walka z czasem. Złoczyńcy zostawiają w miejscach zbrodni wyrwane z Biblii cytaty, co szokuje wszystkich. Złapanie tych ludzi okazuje się niełatwe, będzie wymagało od wachmistrza poruszenia znajomości i zawarcia układów z bardzo niebezpiecznymi osobami. To co zacznie od odkrywać Kukulka przerazi go, ponieważ okaże się, że wszystko ma związek z jego przeszłością i ludźmi, których dawno temu uważał za przyjaciół! ️To będzie ostatnie starcie, które nie dla wszystkich skończy się dobrze, lecz dla wszystkich będzie oznaczało zamknięcie definitywnie pewnego rozdziału w życiu.

Logo Blonderki znajdziecie na tylnej okładce

Dziękuję wydawcy
Skarpa Warszawska za współpracę  – skrót z mojego 

Czas na zakończenie serii w postacie „Wachmistrz. Dogrywka” od Krzysztofa Bochusa. Najnowsza powieść ukazała się 13 października 2021 r., a ja dzięki wydawcy Skarpa Warszawska mam przyjemność patronować temu znakomitemu thrillerowy kryminalnemu.

„Wobec śmierci był bezsilny, kostucha nie brała jeńców, nie wchodziła w żadne układy, była nieczuła na błagania i zaklęcia”.

Wachmistrz Kukulka powraca! To on będzie ponownie naszym głównym bohaterem, lecz lubiany przez wszystkich radca Abell również zagości w tym tomie i odegra ważną rolę. Autor przenosi nas ponownie do Nowego Miasta Gdańsk, tym razem jesteśmy w 1930 roku. Krzysztof świetnie oddaje klimat tamtych czasów, tamtych miejsc, dzięki czemu czytając czujemy się jakbyśmy faktycznie tam byli i pooglądali śledztwo. Jak zwykle na nasz duet spada najcięższe dochodzenie. Od pewnego czasu w mieście są rabowani bogaci i wpływowi ludzie, okradane są ich domy ze wszystkich istotnych dobroci, a nawet dzieł sztuki. Przy każdym włamaniu policja znajduje kartkę wyrwaną z Biblii! O co w tym wszystkim chodzi?!

„Nie jesteśmy zwykłymi złodziejami, zabieramy tylko bogatym świniom”.

Włamywacz kreują się na gdańskich Robin Hood’ow, zabierają według nich za bogatym i po części oddają biednym. W tym czasie miasto przechodzi okropny kryzys, ludzi tracą dorobki życia, nie maja za co żyć, popełniają samobójstwa, lecz czy to jest usprawiedliwieniem do kradzieży?! Dla wachmistrza Kukulki odpowiedź jest jasna, trzeba znaleźć złoczyńców za wszelką cenę i jak najszybciej. Ostatnie włamanie przyspiesza bieg zdarzeń, ponieważ oprócz typowe rabunku znalezione zostają zwłoki! Zaczyna się walka z czasem, a nasz wachmistrz musi poruszyć wszystkie swoje szemrane kontakty, aby zrozumieć co się dzieje… odpowiedź jaką dostanie szokuje go! Przeszłość powróci…

„Drugi raz nie popełni tego błędu. Chcieli wojny, to będą ją mieli…”

Fakty jakie będą wychodzić będą zaskakujące, ponieważ wszystko okaże się prowadzić do przeszłości wachmistrza, do jego młodości i dawnych przyjaciół. A to niestety nie wróży nic dobrego! Przed nim niełatwe zadanie, czy połączy wszystkie fakty i dojdzie prawdy zanim będzie za późno?! Nasz bohater będzie musiał zmierzyć się także ze swoimi demonami przeszłości, jak pamiętacie w poprzednim tomie jego siostra przeszła piekło, a teraz spoczywa w grobie. Czy uda mu się w końcu dojść prawdy kto za tym stoi?! Jeśli tego nie zrobi nigdy nie zazna spokoju! Czy jest on mu kiedykolwiek pisany?! Przez historię dosłownie się płynie, nie mogąc się oderwać, autor uknuł mocną intrygę, której bieg będzie Was zaskakiwał, a Kulkuke mocno doświadczał! Co i kto wygra tym razem?!

„To tak, jakby próbowali wyrwać mi serce. Nie dopuszczę do tego. Cios za cios, wet za wet. I kula w łeb”.

Ten tom to świetne zwieńczenie serii, autor dobrze przemyślał całą fabułę, na koniec czytelnik czuje się naprawdę usatysfakcjonowany. Ta historia to kolejny brutalnych thriller kryminalny, w którym autor nie szczędzi mocnych opisów, drastycznych scen oraz zawiłych zagadek. Jeśli ktoś z Was jeszcze nie czytał poprzednich części radzę szybko nadrabiać, a w wyszukiwarce na blogu po wpisaniu nazwiska autora wyskoczą Wam moje opinie na ich temat!

„Spojrzał w niebo, ostatecznie zamykał ten rozdział.  I dopiero teraz pogodził się z własną przeszłością…”

 

 

8/10

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz