„Rok we mgle”

 

 

„Rok we mgle”

 

Michelle Richmond

 

 

PRZEDPREMIEROWO

–  19 września 2018 –

 

 

 

 

Jak poradzić sobie ze stratą dziecka? Czy związek jest w stanie przetrwać, gdy jedna osoba, nie ze swojej winy, ale jednak… zawini. Dopóki nie ma zwłok zawsze jest nadzieja, tylko jak długo można żyć nadzieją?!
„Rok we mgle” to nietypowy thriller psychologiczny❗️
*
Całą recenzję znajdziecie na moim blogu Blonderka.pl❤️
Egzemplarz przedpremierowy dzięki Wydawnictwu Otwartemu –  skrót z mojego 

 

Książka będzie miała swoją premierę 19 września 2018 r., ja dzięki współpracy z Wydawnictwem Otwartym  miałam przyjemność przeczytania tej historii przedpremierowo! Z autorką książki mogliście się już spotkać u mnie na blogu, przy okazji recenzji do jej tegorocznej nowości

https://blonderka.pl/i-ze-cie-nie-opuszcze/

Wyobraź sobie, że za kilka tygodni masz zostać żoną, wymarzonego męża i macochą jego uroczej córeczki… a teraz wyobraź sobie, że gubisz to dziecko! Znika w starszej mgle nad morzem… Tak rozpoczynamy przygodę z tą tajemniczą historią! Jest ona opisem każdego dnia poszukiwań i wspomnień uroczej istoty, którą los tak brutalnie odebrał rodzinie.

„Będę udawała, że to wspomnienie jest rzetelne, że nie zaciera się tak szybko i nieodwracalnie…”

To historia jest thrillerem psychologicznym, będziemy zagłębiać się w psychikę osoby, którą spotyka tragedia, próbować zrozumieć co jest faktem, a co tylko wyobraźnią, co ma sens, a co go już zatraciło. Jesteście w stanie sobie wyobrazić co przezywa taka osoba? Ta książka pomoże wam ją zrozumieć, traumę jaką musi przechodzić wstając codziennie rano i czekając na cud.

„Poczucie winy jest niczym fizyczny ból, nieustający, mdlący ból”.

Książka jest dobra, ale brakuje mi w niej więcej akcji, takiej prawdziwej, a nie tylko przeżyć bohaterki i jej dni codziennych po utracie dziecka… próbując je odnaleźć. Dobrze się ją czyta, skupia się ona w większej mierze na podłożu psychologicznym. Według mnie niektóre wątki można byłoby skrócić, a wszystko nabrałoby większego tempa, a nie straciło na przekazie.

„Ale zdjęcia nie pokazują najważniejszego. Nie pokazują prawdy, nie udzielają odpowiedzi”.

Jak wiele jesteś w stanie poświecić, aby odnaleźć zaginioną osobę? Wiedz, że szukanie może przerodzić się w paranoję. Czy można zacząć żyć od nowa po takiej tragedii? Czytałam bo chciałam poznać prawdę i losy dwóch kochających się osób, które los wystawił na tak ciężką próbę!

„I wszyscy idziemy za nimi, na milczący pogrzeb. Na niczyj pogrzeb, bo nie ma kogo pogrzebać”.

Książka to ciekawy thriller psychologiczny, który skupia się w dużej mierze na przeżyciach głównej bohaterki. Jeśli lubisz historię, które można opisać jako pamiętnik czyjegoś życia, to ta pozycja będzie idealna dla ciebie! Premiera już we wrześniu!

Moja ocena 6/10

4 komentarze
  • Gabi
    Dodano o 19:56h, 17 sierpnia Odpowiedz

    Dzięki za ciekwą recenzję

  • Marcin
    Dodano o 10:04h, 10 września Odpowiedz

    Naprawde interesujaca recenzja. Gratuluje tak lekkiego pióra:)

Dodaj komentarz