„Powiernik. Bogowie i stwory”

 

„Powiernik. Bogowie i stwory”

 

 

 

 

 

Franciszek M. Piątkowski

 

 

 

 

-10 maj 2020-

 

 

Jeśli lubicie książki o stworach, zjawach i Bogach to będzie idealna lektura dla Was! „Powiernik. Bogowie i stwory” to zbiór bardzo ciekawych opowiadań o Marku, który tylko z pozoru jest taki jak my, jednak posiada dar, przez który zwany jest Widzącym. Znaczy to, że widzi zjawy i może wchodzić z nimi w interakcje. W tych historiach zwykłe życie będzie mieszać się z tajemnicami, za którymi będą stać dziwne istoty, jedne opowiadania będą lekkie i przyjemne, a inne mrożące krew w żyłach. Jednak wszystkie – to Was zapewniam, będą tak samo wciąga i zaskakujące! ️Autor ma świetny styl, więc książkę naprawdę dobrze i szybko się czyta. Dla fanów opowieści przepełnionych magią i różnymi wierzeniami oraz legendami to jest obowiązkowa pozycja. Dostaniecie tutaj, aż 12 historii. Na blogu przybliżam Wam kilka z nich.

Dziękuję
Franciszkowi M. Piątkowski za egzemplarz książki – skrót z mojego 

10 maja 202 r. na rynku ukazała się niesamowita nowość „Piernik. Bogowie i stwory” autorstwa Franciszka M. Piątkowskiego. Spotkaliśmy się przypadkiem na Targach Książki w Krakowie i tak od słowa do słowa otrzymałam tą książkę i dziś Wam ją recenzuję!

„Uważaj czego sobie życzysz, o możesz to dostać…”

Książka ta to zbiór 12 bardzo ciekawych opowiadań: kupała, bezkost, strzygoń, licho, poroniec, potwory, pragnienie, wampiry, północnica, gołębnik, pierwszy oraz on… każda historia jest inna, oddająca inne emocje, ale każdej głównym bohaterem jest Marek, Widzący. Dziś przybliżę Wam kilka z nich na zachętę!

„Coraz bardziej zafascynowany chłonąłem rozgrywające się na moich oczach misterium”.

Kupała to pierwsze opowiadanie. Marek wraz z Asią przyjeżdżają do domku na wsi, mają poleniuchować i spędzić ze znajomymi noc kupały w tym uroczym miejscu. Jednak i tym razem nie zaznaje spokoju, jako Widzący ma kontakt ze zjawami i Bogami, Tym razem niespodziewane najście skutkuje spełnieniem jego jednego skrytego marzenia, ukrytego głęboko w nim. Tak przenosi się w czasie! Budzi się w Lubinie za dawnych lat! Wyróżnia się strojem wśród tamtych ludzi, a trafia na czas przygotowania do kupały! To będzie lekka i ciekawa opowieść, przypadła mi do gustu.

„Wyszła wreszcie z wanny, spuściła wodę i wpakowała sine zwłoki wraz z łożyskiem do dużej torby na śmieci”.

Potwory to mocne opowiadanie. To kryminalna historia, która przeraża i od której nie można się oderwać nawet na moment. Marek prowadzi śledztwo, które szokuje, żyje nim cały Lubin i okolice. Zostaje adwokatem morderczyni dziecka, a to co odkrywa jest straszne. Zacznie się walka z czasem, aby zlokalizować zło, które spowodowało te czyny, niestety okazuje się to niełatwe, a kolejne trupy przybywają! Potwory będą żądne krwi…

„Teraz miał już pewność. Pytanie tylko, z czym miał do czynienia. Na pewno z czymś wyjątkowo wściekłym i paskudnym”.

Gołębnik to miejsce niedaleko Kazimierza Dolnego, gdzie Marek jedzie odetchnąć. Jednak jak to bywa z planami, rzadko wypalają tak jak się chce. Trafia na noc w której stwory będą go nawiedzać, nie sprawdził w kalendarzu, nie przeliczył dni! Będzie to pracowita noc, będzie musiał odsyłać wszystkie do ich krainy i chronić domowników, którzy go goszczą. Ciekawa opowieść.

„Okazało się jednak, że Bogowie uwielbiają płatać figle”.

Autor ma naprawdę dobry styl, dzięki czemu książkę szybko się czyta i wciąga. Historia ta ma także w sobie fajne klimatyczne ilustracje jako dodatek do opowiadania. Dla fanów fantastyki, osób lubiących się w opowieściach przepełnionych wierzeniami i stworami będzie idealna. Naprawdę przypadła mi do gustu!

 

 7/10

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz