„Piękny gangster”

„Piękny gangster”

 

                 (tom1)

 

 

 

 

 

 

J.T. Geissinger

 

 

PATRONAT BLONDERKA.PL

 

-15 grudnia 2021-

 

 

Ta historia mi się tak podobała, że nie chciałam jej odłożyć nawet na moment! ️Było elektryzująco i zadziornie, a kreacja bohaterów sprawiła, że pokochałam ich i chłonęłam kolejną stronę chcą poznać dalsze ich losy. Bardzo lubię styl autorki, ta książka była świetnie napisana, dialogi przemyślane, a każda scena dopracowana. Tru jest bardzo pogodną kobietą i kelnerką w podrzędnej knajpce. Do lokalu w którym pracuje od dawna przychodzi pewien przystojniak, który odstaje od reszty gości tego miejsca i zawsze wymaga obsługi tylko przez naszą bohaterkę. Liam, wie że nie powinien się do niej zbliżać jednak ta dziewczyna staje się jego obsesją, ile razy mówi sobie, że więcej tu nie wróci i tak pojawia się ponownie. Ich nietypowa relacja na dystans zmieni się jednej nocy, gdy on uratuje jej życie. Tym sposobem Tru wpadnie w pułapkę, a jej życie diametralnie się zmieni. Nazywała go wilkiem, lecz on jest o wiele groźniejszy… Piękny gangster, przed którym drżą tłumy… Ich rozgrywka okaże się równie niebezpieczna, erotyczna co nieprzewidywalna, ich gra będzie mieć bolesne konsekwencje…

Logo Blonderki znajdziecie na tylnej okładce książki

Dziękuję wydawnictwu
NieZwykłe za współpracę  – skrót z mojego 

„Piękni gangsterzy” to kolejna seria autorki J.T. Geissinger, której mam dzięki wydawnictwu NieZwykłemu przyjemność patronować. Pierwszy tom cyklu nosi tytuł „Piękny gangster” i ukaże się 15 grudnia 2021 r.

„Ma pecha, bo oprócz wybuchowego charakteru i skłonności do pielęgnowania urazów jestem też uparta”.

Tru jest kelnerką w niedużej podrzędnej knajpce. Jest zabawną i pełną życia kobietą, która pracuje i studiuje prawo. Od dawna do miejsca jej pracy przychodzi pewien bardzo przystojny Irlandczyk, który składa zamówienia wyłącznie jej. Nie pasuje do tego miejsca, ponieważ jest za elegancki na taki lokal, jednak co jakiś czas zjawia się i patrzy na nią niczym wilk na swoją ofiarę, jednak nic więcej nie robi. Nasza bohaterka nie wie, że ten niebezpieczny mężczyzna walczy ze sobą samym, miota się pomiędzy logiką, a obsesją… a obsesje ma na jej punkcie! Jednak wie, że ona jest nie z jego świata, więc stara się zwalczyć to pożądanie i ciekawość, aż do pewnej nocy…

„Boję się o ciebie, bo powinnaś się mnie bać z wielu powodów, a tego nie robisz”.

Liam tej feralnej nocy ratuję Tru i jej życie. Kobieta jest świadkiem jego brutalności, lecz mimo to w jego ramionach czuje się bezpiecznie. Nasz bohater będzie opierał się swojej obsesji, która jednak chwilowo wygra i zaproponuje układ Tru. Jednak zaskoczona dziewczyna nie będzie zadawała sobie sprawy, że cokolwiek zdecyduje, on już podjął decyzję… rozpocznie z nią erotyczną grę, która wymknie się im spod kontroli i na zawsze odmieni jej świat.

„Co takiego mam, że uznałeś, że mnie pragniesz?”

Podobało mi się jak powoli autorka przedstawiała ich relację, nic nie było przesadzone, a idealnie wyważone. Świetnie oddane były ich emocje, walka z tym co słuszne, a pragnieniami. Również brawa należą się za kreację postaci, oboje bohaterowie bardzo przypadli mi do gustu. On zamknięty i mroczny, a ona niby nieśmiała, lecz jednocześnie waleczna i wygadana. Co stanie się, gdy Tru pozna świat Liama?! Jakie konsekwencje dla obojga będzie miała gra jaką ze sobą rozegrają?! Gwarantuję, że autorka nie dość, że pobudzi Waszą wyobraźnię, to zaskoczy również biegiem akcji…

„Będę zrywała warstwa po warstwie, aż znajdę jego prawdziwy środek, choćbym miała przypłacić to życiem”.

Uwielbiam takie historie! Od pierwszej strony do samego końca opowieść ta wciąga w takim samym stopniu, nie pozwalając nudzić się czytelnikowi, a dodatkowo zaskakuje swoim finałem. Jeśli szukacie dobrze przemyślanej historii mafijnej, która jest niebezpieczna, a jednocześnie erotyczna, zadziorna to idealnie trafiliście! Polecam i zachęcam do lektury, a sama już odliczam do kolejnego tomu.

„Gdy na zemstę jest za późno, sprawiedliwość musi dokonać się inaczej”.

 

8/10

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz