„Staram się nie przywiązywać wielkiej wagi do rzeczy materialnych. Są nam potrzebne, aby godnie żyć, ale to tylko przedmioty, nic więcej”.

Witamy w Zalesianach, malowniczej małej miejscowości na Podlasiu. Tu czas płynie wolnej i inaczej niż w dużym mieście i czym przekona się detektyw Bartłomiej Zawada, który z powodu miłości do Natalii opuści Poznań i zamieszka z nią tutaj. Nasza bohaterka spodziewa się dziecka, to będą wyjątkowe święta dla nich oboje. Jednak nie wszystko będzie układało się idealnie, ponieważ jego przeszłość będzie ciągle mieszać w teraźniejszości, jak długo Natalia będzie się na to godzić? Ola to przyjaciółka naszej bohaterki, ona układa sobie życie obok Karola, oboje sparzyli się kiedyś i teraz ciężko im zaufać. Jednak to on zasieje ziarnko niepewności wyjeżdżając sam do Krakowa pozamykać pewne sprawy i nie godząc się na jej obecność obok. Czemu odrzuca jej bliskość w ważnym dla siebie momencie?!

„Połączyło ich jakieś tajemnicze cierpienie wypływające z głębi serc. Stali się przez to sobie bliscy”.

Ważną postacią będzie tutaj również Franciszek, starszy pan, właściciel sklepiku z pamiątkami! Jego serce ma jedno życzenie w te święta, aby Zawada odnalazł jego ukochaną z młodości, Klarę. Ta historia poruszy Wasze serce – to Wam gwarantuję! Nie zabraknie też tutaj Janusza i jego walki z uzależnieniem, to będzie bardzo życiowy, mądry i ważny wątek. Wszystkich bohaterów będzie łączyć wspólna przeszłość i malownicze Podlasie oraz zbliżająca się Wigilia, czy uda się, że da im w końcu ukojenie i ześle im ich małe cuda?! 

„Wierzę w bożonarodzeniowe cuda, tak po prostu, na przekór temu światu”.

To moje kolejne spotkanie z piórem autorki, każde to inne pozytywne zaskoczenie. Tym razem dostajemy zimową kontynuację „NOCY spadających gwiazd”. Jest to spójna całość do poprzedniego tomu, więc zaleca się przeczytanie najpierw jedynki, aby móc zrozumieć zachowania bohaterów z dwójki. Jeśli o nich mowa nie zabraknie tutaj nikogo! A każdego losy będą ciekawe i momentami bardzo zaskakujące. Skupiamy się tutaj w głównej mierze na emocjach i uczuciach naszych postaci, są one najważniejszym elementem. Dostajemy tutaj różne problemy i dylematy, jedno co muszę przyznać, że czasem nie rozumiałam decyzji jakie podejmują dorośli ludzie i braku dojrzałego dialogi między nimi, zachowywali się czasem jak nastolatkowie, lekko nielogicznie i samolubnie. Autorka świetnie oddaje klimat małego miasteczka i ukazuje różnice – w zabawnych sposób, między mieszkaniem w Zalesian, a dużym miastem. Idealnie oddany jest też okres przedświąteczny, magia tego okresu, przygotowań i spadającego śniegu. Każdy z mieszkańców ma swoje problemy, każdy marzy o dobrym ich rozwiązaniu, jednak czy każdemu się uda❓❗️ Zdradzę Wam, że losy jednego z bohaterów nawet mnie wzruszyły!

„Pamiętaj: liczy się obecność. Bezcenna obecność drugiego człowieka”.

Jeśli lubicie pozytywne i magiczne historie obyczajowe osadzone w czasie Świąt Bożego Narodzenia to idealnie trafiliście😁 Pozycja obowiązkowa dla każdego kto wierzy w dobro drugiego człowieka, przebaczenia i miłość.

„Jak widać, życie nieustannie nas zadziwia…”

Współpraca reklamowa Marta Nowik

6,5/10