„Nie ufam już nikomu”

 

„Nie ufam już nikomu”

 

 

 

Klaudia Muniak

 

 

 

-29 lipca 2020-

 

 

„Nie ufam już nikomu” to ciekawy thriller psychologiczny, którego bohaterką jest kobieta cierpiąca na depresję poporodową. Jako, że ona i jej mąż pracowali w firmie, która zajmuje się nowoczesnymi technologiami, to decydują się wszczepić jej chipa, nad którym pracowali. Teraz leki będzie podawać jej on, dzięki temu nigdy nie pomyli dawek i szybko wróci do dawnej formy. Niestety jej stan zdrowia nie poprawia się, zaczyna mieć wątpliwości, czy to co widzi jest jawą, czy tylko wyobraźnia płata jej figle. Czy to możliwe, żeby było z nią tak źle, że już nawet leki nie pomagają?! Czy to możliwe, że macierzyństwo odbierze jej wszystko?! Nie może już ufać nikomu, każdy był już w jej realistycznych halucynacjach… lecz czy może zaufać sobie?! Czy to możliwe, żeby ona odpowiadała za siniaki synka?!
Czeka Was ciekawa opowieść, w której jedno mi tylko przeszkadzało…

Dziękuję
Wydawnictwu Kobiecemu za współpracę – skrót z mojego 

Dziś przedpremierowo przychodzę do Was z ciekawym thrillerem od Wydawnictwa Kobiecego. Premiera „Nie ufaj już nikomu” będzie 29 lipca 2020 r., a autorką jest Klaudia Muniak z której twórczością miałam styczność pierwszy raz, ale już wiem po tej lekturze, że nie ostatni!

„Chciałabym usunąć ten przerażający obraz sprzed oczu jednym potrząśnięciem głowy, ale w tej chwili t tylko niedoścignione marzenie”.

Iga ma depresje poporodowa. Do tej pory pracowała wraz z mężem w dużej firmie, która specjalizuje się chorobami cywilizacji. Razem z mężem decydują się podjąć krok wszczepienia chipa podskórnego, który będzie jej dawkował leki sam. Aby nie zapomniała, aby była pod ciągłą kontrolą i wróciła do ukochanego z dawną energią i miłością do ich dziecka. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem, kobieta zaczyna mieć halucynacje. Zacznie się jej walka o własne życie, co jest prawdą, a co jest fikcją?! Czy możliwe, aby tak przebadany przez nich chip źle działał?!

„Teraz to wiem. Myliłam się, Wcale nie byłam niezniszczalna”.

Iga postanowi zbadać sprawę, jednak komu ma zaufać?! Mężowi, matce, przyjaciółce?! Każde z nich z biegiem zdarzeń zaczyna budzić jej podejrzenia! Każde z nich wmawia jej, że chce jej dobra. Jednak, gdy na ciele jej dziecka zaczynają pojawiać się ślady przemocy zacznie mieć poważne obawy, kto za jej plecami krzywdzi maleństwo! Czy możliwe, żeby była to ona?! A jaki związek z wszystkim ma chip i leki palikowane jej przez niego?!

„Boże, dlaczego tym razem to, co widzę, nie jest przywidzeniem?”

Historia jest opisem przeszłości i teraźniejszości. Dopiero na samym końcu zrozumiemy te toczące się obok siebie historie. Przyznam szczerze, że finał mnie bardzo zaskoczył! Niestety momentami nużyły mnie ciągłe wywody bohaterki o swojej depresji, jej niechęci do dziecka… oczekiwałam jednak więcej zaskakującej akcji, którą dostałam, ale dopiero w późniejszym czasie.

„… ale przecież jest też druga strona medalu”.

Czeka na Was ciekawy thriller psychologiczny. Nowoczesne technologie są wszędzie i będzie ich coraz więcej. Musimy się do nich przyzwyczaić i je zaakceptować, tylko co wtedy gdy wydaje się nam, że nie działają jak powinny?! Historia jest fikcją, jednak czytając zdajemy sobie sprawę, że kiedyś mogłaby się zdarzyć!

 

 Moja ocena 6,5/10

 

 

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz