„Kłamstwa od serca”

 

„Kłamstwa od serca”

 

 

Emily Giffin

 

 

 

 

 

 

 

 

-30 czerwca 2021-

 

„Kłamstwa od serca” to bardzo dojrzała, niełatwa, życiowa i uczuciowa historia o poszukiwaniu miłości i szczęścia. Poznacie Cecily, która jest dziennikarką. Zrywa ona ze swoim wieloletnim facetem, ponieważ on nie chce się bardziej angażować. Tak trafia do baru i poznaje Granta, z którym ląduje w łóżku i ku ich zaskoczeniu ich znajomość nie kończy się rankiem ale przeradza w coś więcej. Cecily stopniowo wchodzi w jego życie, a on jej. Zakochuje się w tajemniczym, dobrym facecie, który zmaga się z chorobą brata bliźniaka. Gdy 10 września on wychodzi, gdy ona jeszcze śpi, nie wie, że ma być to prawdopodobnie ich ostatnie spotkanie. Rankiem dochodzi do zamachu na WTC, a pracujący jak makler Grant znika. Poszukiwania ukochanego szokują swoim finałem, gdy widzi plakat z jego zdjęciem jako zaginiony. Kiedy dzwoni pod telefon umieszczony na ogłoszeniu jej świat wywraca się do góry nogami, odbiera kobieta – zdawało jej się do dziś – jej faceta! Czyżby oszukał je obie? Jaką historię skrywał ukochany? Obie kobiety będą musiały na swój sposób przeżyć stratę, jednak tylko Cecily będzie znała prawdę o Grancie, o tym że była tą drugą, nieświadomą. W tym ciężkim dla niej czasie ponownie do jej życia wróci jej były, który zapragnie drugiej szansy. Czy warto wybrać bezpieczną miłość i bezpieczeństwo?! Czy miłość zawsze musi porywać, może za dużo od niej oczekujemy? Tu nic nie będzie łatwe i oczywiste…
Kłamstwa nawet te od serca i w dobrej wierze mogą niesamowicie skrzywdzić i wywrócić kogoś świat do góry nogami… bohaterowie tej historii dobitnie się o tym przekonają!

Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za egzemplarz  ! – skrót z mojego 

Bardzo lubię twórczość Emily Giffin, więc jej najnowszej książki nie mogło zabraknąć u mnie na blogu! Dzięki współpracy z wydawnictwem Otwarte mam przyjemność przedstawić Wam recenzję „Kłamstwa od serca”, które ukażą się 21 czerwca 2021 r.

„Zapewnia mnie, że to nie jest pożegnanie i że niedługo znowu się usłyszymy”.

Cecily jest dziennikarką w NY, po latach związku zrywa ze swoim ukochanym, ponieważ on nie chce się bardziej angażować. Jeśli nie jest pewien, ze chce spędzić z nią reszty życia, to nie ma sensu ciągnąć tego dalej, więc odchodzi od niego. Zapijając smutki w bardzo poznaje Granta. Przystojny facet wybija jej z głowy dzwonienie do ex, a sam ląduje u niej na noc. Na tym ich znajomość się nie kończy, ta dwójka zaczyna się do siebie zbliżać i wspierać. O ile w Cecily można czytać jak w otwartej karcie, to Grant zdaje się skrywać wiele tajemnic. Powoli otwiera się przed nią, lecz ciągle mamy wrażenie, że coś jest nie tak. Pewnego ranka mężczyzna wychodzi z domu naszej bohaterki i znika… tak zaczyna się brutalne odkrywani prawdy o ukochanym w cieniu ataku na WTC!

„Przeszywa mnie dreszcz przerażenia…”

Książka z początku jest raczej spokojna i z poczuciem humory, jednak im dalej robi się bardziej poważnie i zawile. Historia zmienia się w życiową, złożona i bolesną. Cecily szukając ukochanego natrafia na ogłoszenie z jego zdjęciem jako zaginiony w zamachu. Dzwoniąc do osoby, która je umieściła doznaje szoku, prawda jest bolesna… odbiera jego żona. Co było prawdą, a co fałszem? Czy ich uczucie było prawdzie? Czy Grant naprawdę ją kochał? A także najważniejsze pytani czy mężczyzna, którego opłakują dwie kobiety odnajdzie się, czy zginą pod gruzami budynku w którym pracował!

„Żeby poznać prawdę. Bo przecież zawsze chodzi o nią”.

Życie musi toczyć się dalej, odkrycie kłamstw i strata odbijają piętno na naszej bohaterce. Wtedy pojawia się jej były… tragedia WTC wszystkim przewartościowała życie, jemu również. Teraz chce jej na zawsze i jest tego pewien. A czego chce Cecily? W cieniu jej tragedii życie toczy się dalej i musi podjąć decyzję, czy szukać dalej czy wybrać miłość bezpieczną. Czy tak naprawdę jest miłość i szczęście? Czy nie wyolbrzymiamy wszystkiego, a przez to tracimy to co najważniejsze? To nie będzie łatwa opowieść, ale bardzo życiowa i pomimo, że tak realna zaskakiwała swoim biegiem czytelnika i to nie raz!

„Może żaden związek nie jest idealny, skoro tworzą go dwoje niedoskonałych ludzi z nadzieją na to,  że połączy ich coś trwałego”.

„Kłamstwa od serca” to bardzo życiowa i dojrzała książka. Autorka świetnie przemyślała fabułę, stworzyła naprawdę realistyczną historię o poszukiwaniu miłości i szczęścia. Po jej przeczytaniu zastanowicie się dwa razy zanim okłamiecie kogoś nawet z dobroci serca.

„… może w miłości chodzi o uczucie, nie o ślepą namiętność czy pociąg fizyczny, które szybko się ulatniają, tylko prawdziwe uczucie…”

 

8 /10

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz