„Kiedy spadnie pierwszy śnieg”

„Kiedy spadnie pierwszy śnieg”

 

 

 

Beata Majewska

 

 

 

 

 

Patronat   Blonderka.pl

 

-10 listopada  2021-

 

 

 

„Kiedy spadnie pierwszy śnieg” to pozytywna, ciepła i zabawna historia, która jest idealna na długie zimowe wieczory! Rozgrzeje Wasze serducha, zaskoczy nieraz zwrotami akcji, a do tego wprowadzi Was w dobry nastrój! Hanka po rozwodzie wyprowadza się na wieś do wymarzonego domku, który bardzo szybko okazuje się dość problematyczny… tak poznaje Kajetana, który lubi swój spokój i na ogół nie jest chętny do pomocy, jednak tym razem robi wyjątek nie ze względu na bohaterkę, lecz dom w którym zamieszkała! ️Tak rozpocznie się znajomość dwójki tak różnych ludzi. On szczęśliwy i samotny z wyboru, kiedyś okrutnie skrzywdzony przez kobietę. Ona mocno doświadczona przez ludzi i nie lubiąca samotności, lecz życie ją do niej zmusiło. Wydawałoby się, że żyją w dwóch różnych światach, które nic nie łączy, a jednak połączy ich mocna więź, która niestety będzie miała problem z przetrwaniem przy starciu z przeszłością Hanki. Łatwo skreślić drugiego człowieka, nie znając całej prawdy, lecz gdy zostanie ona odkryta czy nie będzie już za późno?!️ Ta dwójka będzie musiała zmierzyć się z wieloma problemami, o ile Kajetana będą powodować u Was w większej mierze śmiech, to u Hani sprawa będzie wyglądać zgoła inaczej… tą kobietę niełatwe kłopoty wręcz kochają! Czy mimo to tej zimy uda się wyleczyć czyjeś złamane serce?!

Logo Blonderki znajdziecie na tylnej okładce

Dziękuję
wydawnictwu Jaguar za współpracę – skrót z mojego 

Zima zbliża się nieubłagalnie, więc przychodzę do Was z ciepłą zimową pozycją od Beaty Majewskiej. „Kiedy spadnie pierwszy śnieg” ukaże się 10 listopada 2021 r., dzięki wydawcy Jaguar mam przyjemność patronować tej nowości.

„Ten ktoś był jej wybawcą, a ona musiała go znaleźć”.

Hanka jest rozwódką, która przeprowadza się na wieś do małego, ale wymarzonego domku. Niestety jak tylko przekracza jego próg okazuje się, że czeka na nią niemiła niespodzianka i trypie pilnym potrzebuje pomocy jakiegoś majstra. Namiar na takiego mężczyznę dostaje we wsi, od razu z adnotacją, żeby nie zrażać się surowym charakterem tego osobnika. Tak trafia na Kajetana, który najchętniej odesłałby naszą bohaterkę z przysłowiowym kwitkiem, jednak jak dowiaduje się o jaki chodzi dom zmienia zdanie. I tak zaczyna się ich niespodziewana znajomość.

„Działał na nią ten mężczyzna, od którego testosteron aż kipiał”.

Kajetan dla znajomych Kaj uciekł od miasta z powodu przeszłości, która mocno go skrzywdziła. Na wsi odnajduje się bez problemu, spokój lasu dobrze na niego wpływa i to jest coś co kocha. Lecz niech Was nie zwiedzi ten opis, to nie jest spokojny i ułożony chłopczyk, to mężczyzna, który przykuwa wzrok i kocha seks, oczywiście bez zobowiązań, kobiety są dla niego koleżankami od przyjemność, nie kandydatkami na żonę. Ten rozdział w życiu zamknął dawno temu. Hania jest dziewczyną, która nie jest w kanonie jego piękna, więc wydaje się, że znajomość z nią jest niegroźna. Jednak im więcej czasu będzie z nią spędzać będzie dostrzegał szczegół, które na pierwszy rzut oka były zakryte. A czasu spędzać będą ze sobą sporo, bo nasza bohaterka kocha kłopoty i one kochają ją! Z tego powodu Kaj będzie musiał dość często wybawiać damę z opresji. Spokojnie, okaże się też, że i o będzie pilnie potrzebować jej pomocy i wtedy zaczną niebezpiecznie przekraczać granicę przyjaźni…

„Nie chcę spać. Chcę z tobą robić coś innego”.

Perypetie tej dwójki będą naprawdę zabawne i wciągną Was od pierwszej strony. Jednak w tej ciepłej historii, autorka skrywał też bolesne szczegóły jak przeszłość bohaterki, która szokuje i Kaja i czytelnika. Mnie wmurowała i lekko zezłościła i przyznam szczerze, że zachowałam się jak nasz bohater wydając osąd na nią. Jednak gdy poznałam całą prawdę zrobiło mi się głupio. Jak często oceniamy drugiego człowieka nie znając całej jego historii? Za często… Kaj będzie próbował naprawić co zepsuł, jednak wtedy życie Hani ponownie wróci się do góry nogami i może już nie zdążyć. Przyjaźń, a może miłość? A może nic… Jak potoczą się ich losy?!

„Lecz nawet to jego udawanie miłości sprawiło, że było mi lżej”.

Ta historia będzie pozytywna i wprawiająca w dobry nastrój. Będzie zawierała masę zabawnych scen, lecz będzie też poruszać niełatwe tematy, które będą bolesne i bardzo życiowe. Jak dla mnie jest to idealna opowieść na długie jesienne wieczory i zbliżające się zimowe. Gwarantuję, że miło spędzicie przy niej czas i nawet przez moment nie będziecie nudzić się z bohaterami.

„Widzisz? Spadł pierwszy śnieg”.

 

 

7,5/10

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz