„Gra Luizy”

„Gra Luizy”

 

 

 

 

Anna Robak- Raczek

 

 

 

 

 

 

 -15 września 2021-

 

 

Czeka Was zawiła i skomplikowana psychologicznie historia, którą świetnie się czyta i wciąga z każdą stroną mocniej. Luiza to piękna i zapatrzona w siebie kobieta, jest córką biznesmena, a do tego psychopatką – o czym mało kto wie. Powraca do Polski po śmierci matki i wprowadza się do ojca, z czego on nie jest zadowolony. Wie kim jest jego dziecko, wie do czego jest zdolna i jak potrafi manipulować ludźmi. Dla niej w życiu liczy się tylko ona, to czego ona chce i pieniądze… a dla siebie jest w stanie zrobić wszystko! ️Wśród ludzi potrafi grać cudowną i charyzmatyczną osobę, mami ich swoimi wdziękami. Teraz na jej celowniku wyląduje Olaf, młody mężczyzna którego projektem zafascynował się jej tato, widząc w nim ogromny potencjał. Każde z nich będzie miało inny cel w zdobyciu tego faceta… a on nie będzie początkowo świadoma, że znalazł się w samym środku rozgrywki okrutnej kobiety jaką bywa Luiza! ️Jednak każdy potwór ma też swoje demony, i nawet nasza bohaterka okaże się odczuwać przerażenie przed jednym z nich…

Dziękuję wydawnictwu W.A.B. za egzemplarz – skrót z mojego 

Dziś mam mroczną i wciągającą nowość od wydawnictwa W.A.B. która ukarze się 15 września 2021 r., dzięki uprzejmości wydawcy miałam przyjemność przeczytać ją przedpremierowo. „Gra Luizy” jest autorstwa Anny Robak – Raczek, a ja zapraszam Was teraz na moją recenzję tej książki!

„Mówiła, że nikt jej nie obiecywał, że będzie łatwo mnie kochać”.

Luiza to zapatrzona w siebie i myśląca wyłącznie o sobie 26- latka. Po śmierci matki wylatuje do Polski, aby zamieszkać z ojcem, choć on tego nie chce. Ich relacja jest skomplikowana, choć to mało powiedziane, jakby tato mógł odciąłby się całkowicie od córki, znając jej przeszłość. Lata temu rozwiódł się z jej matką, przez ten czas Luiza nawywijała wiele… i wszyło, ze ma psychopatyczną odosobowość. Nie da się jej łatwo pozbyć, a ona ma na celu żyć w luksusie, a tatuś ma firmę i pieniądze, więc łatwo nie ustąpi…

„… była jak drzazga, której nie da się usunąć i której obecności cały czas jest się świadomym”.

Olaf to będzie odkrycie Witolda – ojca Luizy. Młody z genialnym umysłem stworzył coś na miarę Facebooka. Teraz w rękach taty jest pozyskanie go dla swojej firmy, przekonanie, żeby zaufał mu i oddał swoją przyszłość w jego ręce. Niestety Luiza zacznie interesować się przypadkowo spotkanym mężczyzną w ich dom i węszyć w sprawie, aby ugrać coś dla siebie. A trzeba przyznać, ze potrafi być przekonująca i świetnie grać! Cała otoczenie Witolda podziwia jego piękną córkę, która jest życzliwa i tak miła… nikt nie wie, w jaką kobietę zmienia się za zamkniętymi drzwiami, i że jej każdy ruch jest idealnie przemyślany. Teraz rozpocznie nową grę, w której jest pewna, że wygra. Czy ma racje?!

„A może  zwyczajnie bawiło go wymuszanie decyzji na osobie, która ich unika?”

Historię świetnie się czyta i wciąga, każda strona wnosi coś nowego i istotnego, dlatego trzeba się skupić na fabule. Zrozumienie bohaterów i ich działań nie jest łatwe, czujemy, że każdy coś skrywa i każdego motywuje coś innego, ale czy na pewno mamy dobre tropy? Narracja w książce jest wieloosobowa, dzięki czemu idealnie wczuwamy się w tą opowieść. Jeden do czego mogę się przyczepić, to momentami wydłużyłabym niektóre sceny i przemyślenia bohaterów, a inne związane z pobocznymi postaciami skróciła. Luiza bardzo namiesza w życiu Olafa i Witolda, lecz okaże się, świetnie idąca jej teraźniejszość zostanie zagrożona przez przeszłość, która ją dogoni! Co skrywa ta kobieta?! Jak to wpłynie na jej życie i pozostałych bohaterów?! Oj, będzie się działo!

„Musisz to sprawdzić. Dyskretnie”.

To będzie zawiła i skomplikowana psychologicznie historia. Książka ma spokojne tempo, lecz akcja będzie bardzo zaskakiwać. Córka, która ma problemy psychologiczne, ojciec, który nie potrafi jej kochać oraz intrygi i walka biskich ze sobą. Będzie się tutaj działo i łatwo będzie się pogubić w intencjach członków rodziny. Gotowi na niebanalną opowieść?!

„Wyglądało na to, że w miejscu starych kłopotów wyrastają nowe, niekończąca się gra”.

 

7/10

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz