„Anioł wyzwolenia”

„Anioł wyzwolenia”

 

 

 

 

 

 

Alicja Skirgajłło

 

 

 

Patronat i rekomendacja Blonderka.pl

 

-05 października  2021-

 

Mroczna, bolesna, przerażająca, zawierające drastyczne sceny opowieść o kobiecie, która została wychowana w sekcie, lecz od samego początku czuła, że to nie jest jej miejsce. Zbyt silna, zbyt mądra i piękna… oni chcieli ją złamać i w pewnym sensie tego dokonali! Zapomnieli jednak, że jej siła walki nie jest tak łatwa do zniszczenia. Czeka Was zawiła opowieść o Noemi, której wyzwolenie okaże się dopiero początkiem drogi o własne życie. Coby jest młodym urzędnikiem, który jadąc na kolejną kontrolę nie spodziewa się co przypadkiem odkryje i kogo… to właśnie tam pozna Noemi. To spotkanie odmieni ich życia na zawsze, nie spodziewajcie się tu romantycznego romansu, bo tego nie dostaniecie, lecz dostaniecie niełatwą i zawiłą relację, w której trzeba będzie zmierzyć się nie tylko z przeszłością, ale też nową codziennością, aby móc sięgnąć po miłość Poznając stopniowo historię Noemi będzie cierpieć wraz z nią, serce mi się krajało i przerażał fakt, że przecież podobne sekty naprawdę istnieją, a ludzie zaślepieni w nich trwają i skazują kolejne pokolenia na tak chore życie niby w imię Boga… Autorka stworzyła niebanalną opowieść, która będzie zaskakiwać Was na każdej stronie, a której finał zmrozi Wam krew w żyłach!

Logo Blonderki i moją rekomendację znajdziecie na okładce książki

Dziękuję
wydawcy EdtioRed za współpracę  – skrót z mojego 

Przychodzę do Was z najnowszą książką lubianej przeze mnie autorki Alicji Skirgajłło. „Anioł wyzwolenie” ukaże się 05 października 2021 r., nakładem wydawnictwa Edtio Red, a ja mam przyjemność patronować tej nowości oraz napisałam do niej rekomendację na okładkę!

„Bóg nas słyszy i pogniewa się na nas. Nasze zachowanie nie jest odpowiednie…”

Noemi to nasza główna bohaterka, którą życie ogromnie doświadczyło. Urodziła się i wychowała w sekcie. Od początku dostawała nie tylko swoją urodą, lecz też umysłem. Czuła, że nie pasuje do tego miejsca, jej umysł wyrywał się przed inne, nie mogła do końca uwierzyć, że Bóg tak karze kobiety. Poznamy jej życie od dzieciństwa, jej rodzinę i życie codzienne i ta część książki będzie bardzo mocna. Będzie poruszać i przerażać z każdą stroną bardziej, ponieważ im starsza będzie tym prorok tej społeczności będzie miał niecniejsze co do niej zamiary. Jednak w tym całym koszmarze pojawi się nadzieja, którą okaże się kontrola z urzędu, to tam pozna Coby’ego jej jedną deskę ratunku. Tylko jak przekazać młodemu mężczyźnie, że potrzebuje pomocy, aby przeżyć do następnego przybycia?! Skutki jej występku będą okrutne nie tylko dla niej samej!

„Chciałam umrzeć, a ciągły ból w dole brzucha tak bardzo dawał się we znaki, że nie mogłam wstać”.

Historię tej dwójki poznamy z obu perspektyw. Świetnie nam to pomoże poznać i zrozumieć bohaterów, ich uczucia, rozterki i emocje. Ich relacja nie będzie bajkowa i łatwa. Młody mężczyzna będzie musiał zmierzyć się z faktami, które przerazić mogą każdego. Pomoc Noemi nie będzie łatwym zadaniem, tak poranioną kobietę niełatwo naprawić, o ile da się w ogóle! Nasza bohaterka będzie musiała nauczyć się nowego świata, tak innego od którego żyła całą młodość. To wszystko będzie dla niej ogromnym szokiem. Czy taka kobieta będzie potrafiła kiedykolwiek naprawdę zaufać i pokochać?!

„Z jednego piekła uciekłam w nieznane, może i jeszcze większe piekło”.

Coby da jej piękną miłość, lecz czy będzie ona potrafiła zwalczyć demony?! Czeka Was bardzo zawiła psychologicznie opowieść, w której przeraża również to że jest tak realna. Jesteśmy w stanie sobie wyobrazić sobie to, że ona w tych czasach naprawdę się zdarza. Autorka świetnie odda emocje bohaterów, naprawdę będziecie razem z nimi cierpieć i śmiać się! A to co zgotuje na koniec będzie mrozić krew w żyłach! Zacznie się walka z czasem, a prawda okaże się bardzo okrutna!

„To ja byłam zepsuta, to we mnie był problem, z którym nie potrafiłam sobie poradzić”.

To nie będzie lekka historia, lecz historia która sprawi, że będziecie czuć ból i przerażenie oraz wściekłość na los. Opowieść ta zapadnie Wam w pamięć oraz pokaże Wam, ile warta jest prawdziwa miłość i wara w drugiego człowieka.

„Miałem wrażenie, że cała krew z mojego ciała uderzyła do mózgu. Zrobiło mi się słabo”.

 

7,5/10

 

 

2 komentarze
  • Patryk
    Dodano o 17:18h, 25 września Odpowiedz

    „Czy taka kobieta będzie potrafiła kiedykolwiek naprawdę zaufać i pokochać?!” No po tych słowach to kochana mnie zaciekawiło. Mam szczerą nadzieje że książka zaciągnie mnie do tego intrygującego świata jakim jest jest „Anioł wyzwolenia”.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    • Agnieszka
      Dodano o 20:55h, 25 września Odpowiedz

      Jestem pewna, że ta niełatwa historia na pewno Cię zaintryguje i zaskoczy swoim biegiem. Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj komentarz