„Wszystko, czego pragnęliśmy”

 

 

 

„Wszystko, czego pragnęliśmy”

 

Emilly Giffin

 

–  01 sierpnia 2018 –

 

 

 

 

Jedno zdarzenie, jeden głupi fakt może zniszczyć twoją przyszłość, człowiek nie zastanowi się i wszystko traci❗️
Los bywa przewrotny, a uczucia złudne…
Ta książka was zaskoczy i opowie niesamowitą historię o różnicach społecznych, rasizmie, snobizmie, a w tym wszystkim o poszukiwaniu również miłości i szczęścia❗️
*
Cała recenzja znajduje się na moim blogu❤️Blonderka.pl❤️
Dziękuję Wydawnictwu Otwartemu  za egzemplarz przedpremierowy 😄-  skrót z mojego 

Książka ukazała się 1 sierpnia 2018 r., a ja dzięki Wydawnictwu Otwartemu  miałam możliwość przeczytania jej miesiąc przed oficjalną primerą! Podzieliłam się z wami opinią na jej temat na Empiku oraz portalu Lubimycztać, a teraz zamieszczam wam na blogu recenzję poszerzoną oraz ze zdjęciem!

„Walczymy o wszystkie nasze dzieci”.

Książka z pozoru zwykła, która jest niezwykła i prawdziwa. Bardzo realna jak na te czasu… uświadamiasz sobie, że naprawdę mogłaby się przydarzyć. O czym jest książka? Można ująć, że o różnicach społecznych, rasizmie, snobizmie, a w tym wszystkim poszukiwaniu miłości i szczęścia. Poznaj losy Niny, Toma oraz ich dzieci…

„… od dziś nić już nie będzie takie samo. Przynajmniej dla jednego z nas”.

Nina to żona Krika, dzięki dobremu biznesowi dorabiają się góry pieniędzy o jakiej można tylko pomarzyć. Niestety po ponad 15 latach związku coś się zmieniło… zwykła rutyna zdawałoby się może być problemem,  lecz nigdy nie wiemy co może nas czekać, a los potrafi zaskakiwać! Idealne życie, idealny syn, aż nagle wszystko się sypie!

„… czasem po prostu nie dostrzegamy tego, co dzieje się przed samym naszym nosem”.

Tom to kochający ojciec, samotny ojciec pięknej córki, która dzięki swojej inteligencji dostała się do jednej z najlepszych szkół, do której uczęszczają w większej mierze sami bogacze. Dziewczyna wyróżnia się z tłumu przez swoje latynoskie korzenie oraz wyzywający styl ubierania…

„Zacznę jutro i będę walczyć tak mocno i tak długo, jak będzie trzeba”.

Co byś zrobiła, gdyby twój syn zrobił coś strasznego? Broniłabyś go za wszelką cenę, czy chciała sprawiedliwego osądu? Książka po połowie bardzo się rozkręca, zaskakuje obrotem sprawy, faktami. Co jesteś w stanie zrobić z miłości lub dla pozycji społecznej? Czy po latach nie będziesz żałować swoich poczynań? A najważniejsze, kto tak naprawdę jest tutaj dobry, a kto zły? Pozory potrafią zmylić człowieka! Jakie będą tego skutki?

„Gdyby tylko było to możliwe, wiele rzeczy zrobiłabym inaczej.”

Autorka bawi się nami przez całą powieść, aby największy szok zostawić nam na koniec! Ta książka niesie ze sobą przekaz, to nie pusta historia… Nic nie jest takie, jakby mogło się zdawać! Prawda bywa straszna, straszniejsza od życia… chcesz się przekonać? „Wszystko, czego pragnęliśmy” opowie ci znakomita historie… Polecam!

Moja ocena 8/10

2 komentarze
  • Ola
    Dodano o 22:19h, 12 listopada Odpowiedz

    Kurczę! Muszę koniecznie przeczytać tę książkę! 🙂

Dodaj komentarz