„Słowo gangstera”

„Słowo gangstera”

 

 

 

 

Katarzyna Mak

 

 

 

 

Rekomendacja   Blonderka.pl

 

 

-26 stycznia 2022-

 

 

 

 „Słowo gangstera” to emocjonalna bomba️! Ten tom szokował mnie na każdym kroku. Był mocny, brutalny, erotyczny i nieprzewidywalny. Nie mogłam się oderwać od niego nawet na moment, mając obawy co stanie się na kolejnej stronie. Przed Eleną i Marcello będą trudne wybory, życiowe dylematy i walka o przetrwanie. Ich miłość zostanie poddana wielu próbom, lecz czy ostatecznie wygra?! Dla fanów serii ta część będzie świetnym zwieńczeniem i obowiązkową pozycją. W tym tomie będzie się naprawdę dużo działo, jednak nie mogę za dużo Wam o nim napisać bo jeden szczegół i wszystko migiem załapiecie, a nie chcę Wam psuć zabawy. Gwarantuję jednak Wam, że autorka uknuła tutaj niezłą intrygę, która zaskoczy Was. Jak dla mnie ta część jest najlepszą ze wszystkich! ️Elana mając teraz pod opieką Ignasia będzie musiała zawalczyć o siebie i bezpieczeństwo swoich najbliższych, będzie musiała podjąć decyzję, którą miłość wybiera i jakiej pragnie przyszłości. Wszystko teraz ulegnie zmianom, i tylko od Marcello będzie zależało jaki będzie finał tej niełatwej relacji. Jednak jak wiecie nasz mafioso lubi wszystko komplikować… co stanie się tym razem?!

Moją rekomendację znajdziecie w środku książki

Dziękuję
wydawnictwu Lipstick Books za współpracę – skrót z mojego 

Dziś mam dla Was ostatni tom gangsterskiej serii od Katarzyny Mak. „Słowo gangstera” ukaże się 26 stycznia 2022 roku nakładem wydawnictwa Lipstick Books, a ja dzięki wydawcy miałam przyjemność napisać do niej rekomendację.

„Miałam zwyczajnie dość jego kłamstw i zapewnień, że mnie kocha i wszystko, co robi, czyni z myślą o mnie”.

Ten tom to kontynuacja losów Eleny i Marcello, więc zaznaczam na wstępie, że nie można tej części czytać bez nadrobienia poprzednich tomów! Nasza bohaterka kolejny raz cierpi przez naszego mafiosa, ponownie wybrał obowiązek i lojalność wobec rodziny, zamiast miłości do niej. Ona kocha go toksyczną miłością, ciągle raniona daje kolejne szanse, lecz może teraz coś się zmieni? Po tym co przeszła już niewiele może ją złamać, a teraz ma przy sobie też Ignasia, którym postanowi się na dobre zaopiekować. Przyjdzie czas na zmiany, bo to co los zgotuje jej nie przewidzi nikt. Czy Marcello pogodzi się z jej decyzją?!

„… była dla mnie wszystkim: kaprysem, zachcianką i palącym moje serce żywiołem”.

Marcello, oj jak mnie też osobnik denerwował od samego początku. Samolubny z niego drań, który kocha ją naprawdę, lecz nie umie zawalczyć o tą miłość, pojawia się i znika, daje nadzieję i zawodzi. Kiedyś miarka musi się przebrać, i teraz nadejdzie ten czas. Ostatecznie będzie musiał podjąć decyzje i kroki, zdecydować czego naprawdę chce. Miłość czy obowiązek i lojalność? Nie może mieć wszystkiego, z czegoś musi zrezygnować. Jednak nie spodziewa się tego w jak okrutną intrygę został wplątany. On bezwzględny mafioso został perfidnie oszukany, takiego biegu akcji nawet ja sama się nie spodziewałam!

„Ta kobieta nie miała litości…”

Nie mogę Wam tutaj za dużo zdradzić, bo jeden szczegół i domyślicie się całej reszty. Musicie zawierzyć mi na słowo, że emocji Wam tutaj nie zabraknie, autorka naprawdę postarała się z fabułą, która szokowała i powodowała we mnie dosłownie rollercoaster doznań! Pomimo iż od pierwszego tomu nie pałałam entuzjazmem do głównych bohaterów – bo reprezentowali sobą takie typy charakterów za którymi nie przepadam, ona ślepo kochająca, a on samolubny drań – to muszę przyznać, że autorka naprawdę dobrze je wykreowała, od pierwszego tomu do ostatniego. Teraz nasza dwójka będzie musiała zmierzyć się ze sobą i zadecydować czego ostatecznie chcą, i co tak naprawdę jest dobre dla nich samych. Czy wygra miłość? To nie będzie takie pewne… lecz pewne będzie, że krewi poleje się sporo!

„Każde słowo wypowiadał z przekonaniem. Mało tego, on głęboko wierzył w powodzenie swojej chorej misji”.

Ten tom to świetnie zwieńczenie serii, przyznam Wam szczerze, że podobał mi się on najbardziej z wszystkich trzech! Autorka nie oszczędzała w nim bohaterów, wystawiając ich na kolejne próby, a także zaskakiwała zwrotami akcji. Elena i Marcello ostatecznie będą musieli podjąć decyzje, które już na zawsze zawarzą na ich przyszłości. Okażą się one niełatwe i pokażą ostatecznie ile warta była ich miłość!

„To był jakiś pieprzony sen, a ja musiałam się tylko z niego obudzić”.

Zapraszam Was również na mój YouTube i film, w którym opowiadam o tej pozycji!

 

7,5/10

 

 

2 komentarze
  • Marusitestowanie
    Dodano o 23:18h, 05 marca Odpowiedz

    Seria godna polecenia. Zdecydowanie spodoba się miłośnikom historii o niebezpiecznej miłości 😉

Dodaj komentarz