„Pogrzeb bez zwłoki”

„Pogrzeb bez zwłoki”

 

Monika Wawrzyńska

STRONY 238
Cykl: Śmierć i podatki (tom 2)
PREMIERA 21.05.2025
Wydawnictwo HARDE

Bezdomny kucharz, mąż w zamrażalniku, atak terrorystyczny w Paryżu… czy tak może wyglądać życie poważnej, dojrzałej księgowej tuż przed emeryturą❓❗️Okazuje się, że czasem tak❗️Poznajcie Jadwigę, która do tej pory tylko pracowała, a przez swojego lubego nie korzystała nic z życia, wszystko odkładali na później, które nigdy nie nadchodziło. Jednak nadchodzi dzień przemiany, wsparty opinią znajomego, akurat bez dachu nad głową🙈 Plany nasza bohaterka ma wielkie i ambitne, jednak nie przewidzi jednego, że jej małżonek nie zareaguje na nie, a także nowe wytyczne tak dobrze jakby się tego spodziewała❗️Wszyscy wkoło zszokowani biegiem zdarzeń, niektórzy nawet śmiertelnie😎 Jadzia będzie musiała zacząć planować nie tylko podróż ale i pogrzeb❗️Oba przedsięwzięcia okażą się zaskakujące oraz równie niebezpieczne… a życie emerytów miało być takie spokojne i przewidywalne… skrót z mojego 

W dniu dzisiejszym mam dla was super komedię, a mowa tutaj o „Pogrzeb bez zwłoki” autorstwa Moniki Wawrzyńskiej, książka ukazała się dzięki wydawnictwu Harde 21 maja 2025 roku.

„Wyglądam jak stara wiedźma. Gorzej! JESTEM starą wiedźmą”.

Jadwiga ma 59 lat i męża, który właśnie przechodzi na emeryturę. Zdawało się jej, że teraz nadchodzi jej lub ich czas. Zaczną żyć, korzystać ze spokoju, zwiedzać. Niestety okazuje się, że jej partner ma zgoła inne plany niż ona! Jemu wystarczy duży telewizor, podane jedzenie i tyle… próbując jej wyperswadować uważane przez niego, marzenia Jadwigi, jako głupoty i doprowadza do tragedii  oraz faktycznej przemiany bohaterki, jakiej nikt by się nie spodziewał! Koniec wykorzystywania Jadzi, teraz ona zaczyna korzystać i spełniać się za wszelką cenę! Czy jednak nie posunie się o krok, albo i dwa za daleko?! Lawina kłamstw musi się wydać finalnie… a może nie?!

„Nie ma nic bardziej żałosnego od niespełnionych marzeń”.

W przemianie pomoże jej bezdomny kucharz, którego zna od dawana i czasem wspomoże, jego historia otworzy oczy na ludzkie problemy i jej na życie i jego nieprzewidywalność! Paryż okaże się spełnieniem marzeń bohaterki lecz nie spodziewa się ona co tam się wydarzy! Ile razy można ujść z życiem, gdy zdaje się los chce nas pokarać? Spokojna księgowa nagle wkroczy na drogę w której spokoju nie zazna nawet przez sen… bo podczas niego będą ją nawiedzać koszmary! To pewnie przez ten wredny zamrażalnik, lecz pozbycie się go z mieszkania okaże się cięższe niżby planowała. Ile trupów wyskoczy z szafy, zanim Jadwiga zazna pełni życia?! Czy zdąży?!

„Za życia już był sztywniakiem, a po śmierci tylko mu się nasiliło”.

To moje kolejne spotkanie z piórem autorki, i okazuje się jeszcze lepsze niż poprzednie. Mogę śmiało stwierdzić, że zostałam fanką powieści jakie ona tworzy. Nie łatwo jest napisać naprawdę śmieszną komedię, do tego z trupami oraz życiowymi problemami i dylematami. Jednak nasze autorce udało się to rewelacyjnie! Od pierwszej strony zostałam wciągnięta w niebanalną opowieść o kobiecie, która nagle dojrzewa do tego, że pragnie żyć, a nie tylko wegetować i słuchać męża. Fajnie pokazana jest jej przemiana, taka stopniowa, nienachalna, pod wpływem różnych sytuacji i osób jakie spotyka na swojej drodze. Praktycznie na każdej stronie będziecie się tutaj uśmiechać, w pracy księgowej zdawało by się nudnej, okazuje się wiele zaskoczeń, nie tylko w cyferkach ale i w załodze. Wszystkie postacie pracujący z naszą Jadwigą pokochałam – okazały się równie zakręcone jak sama ona😅 Fajnym ukłonem w stronę czytelnika jest również to, że pojawia się bohaterka z wcześniejszego tomu Michalina – pracują razem w biurze rachunkowym. Tutaj nie ma zbędnych postaci każdą naprawdę coś wnosi, a czasem tak dużo że jesteśmy zaskoczeni. Gwarantuje Wam, że pomysłowość naszej bohaterki będzie Was bawić czasami do łez, z jednej strony nieporadność, a drugiej zaangażowanie w spełnianie swoich marzeń. Nudy tutaj nie zaznacie, zapewniam! Gotowi odkryć prawdę o planie Jadwigi, z którego zdaje się, nie da się wyjść cało?!

„Dokładnie odwrotnie! Byłyśmy w piekle i wróciłyśmy…”

Idealna książka na poprawę humory, która naprawdę wciąga fabułą, a do tego bawi do łez. Polecam ogromnie!

„Wyobraźnia nie ma wieku – coś szepnęło jej do ucha. – A marzenia terminu przydatności”.

Współpraca reklamowa z wydawnictwo HARDE

8,5/10

2 komentarze
  • Agnieszka
    Dodano o 18:02h, 25 maja Odpowiedz

    Brzmi interesująco 🙂, świetnie napisana recenzja 😊

Dodaj komentarz