02 maj „Plotka”

„Plotka”

Lesley Kara

                                                                  Przedpremierowo

-15 maj 2019-

Warto na wstępie zwrócić uwagę, że książka opiera się na faktach! W 1968 roku mała dziewczynka morduje dwójkę dzieci… po latach leczenia zostaje wypuszczona na wolność, ale pod zmienionym nazwiskiem i ochroną rządu, aby mogła zacząć życie od nowa. Wyobraźcie sobie, że taka osoba zamieszka wśród Was❗️Jakbyście zareagowali na taką PLOTKĘ❗️
Czy to możliwe, żeby plotka była prawdziwa❗️A może to kolejne bzdurne gadanie ludzi, które może spowodować tylko tragedię❗️
Po tej lekturze, zastanowicie się następnym razem co przekazujecie dalej❗️
——
Dziękuję Wydawnictwu Otwartemu  za egzemplarz przedpremierowy❤️ – skrót z mojego 

Premiera książki odbędzie się 15 maja 2019 r., dzięki Wydawnictwu Otwartemu mogłam zrecenzować ją dla Was przedpremierowo! Autorką jest Lesley Kara.

Książka oparta jest na faktach, oznacza to, że autorka wplata w historię prawdziwe zdarzenia. W 1968 roku małoletnia morderczyni zabija dwójkę dzieci. Po latach leczenia zostaje ona wypuszczona z zakładu, dostaje nową tożsamość i nowe życie w nowej miejscowości. Byłam zszokowana tym początkiem i współczułam rodzicom tych dzieci, że morderca dostaje nowe życie… a czy miałam rację?!

„Kto walczy z potworami, ten niech baczy, by sam przy tem nie stał się potworem”.

Nagle w małej miejscowości powstaje plotka, ktoś twierdzi, że owa kobieta mieszka u nich w miasteczku! To tylko przypuszczenia, ale może ma rację?! Jedno jest pewne, wywołuje to przysłowiową burzę i szukanie… morderczyni, a każdy może być podejrzany! Nasza bohaterka – Jo – przeprowadza się do tej miejscowości szukając spokoju od wiecznie „pędzącego” Londynu, dodatkowym plusem jest to, że jej mama tam mieszka, wiec pomoże w opiece nad jej synkiem. Kobieta zamiast spokoju otrzymuje więc niepewność… sama też zaczyna drążyć plotkę, szukając prawdy! Jakie będą tego efekty?! Czy powtarzanie plotki to mądra decyzja?!

„Jestem zwierzyną łowną. To się nigdy nie zmieni”.

Książka ma wplecione w sobie urywki z gazet, wypowiedzi rodzin zmarłych dzieci. Niesamowicie to oddaje powagę sytuacji oraz przenosi na nas uczucie niepewności! A jeśli to prawda?! Autorka świetnie bawi się naszymi emocjami. Gdy skończycie czytać tę historię zastanowicie się dwa razy zanim sami zaczniecie siać plotkę na jakiś temat! To Wam mogę zagwarantować!

„Niektórych historii lepiej nie opowiadać, nie sądzisz?”

Świetnie rozegrany thriller psychologiczny, w którym ciągle mamy inne podejrzenia, ciągle pytamy samych siebie, czy tak plotka jest prawdziwa, czy autorka może z nami się jedyne bawi?! Odpowiedź Was zaskoczy! Polecam!

 Moja ocena 8/10