„Ta wewnętrzna wola walki nie pozwala jej się poddać; nie pozwala jej odpocząć”.

Maria to młoda kobieta, która zajmuje się sprzątaniem domów i mieszkań, zapracowuje się, ponieważ nie widzi sensu poza pracą i również uważa, że nie ma prawda do szczęścia. Jej historia jest bardzo złożona i będzie odkrywana czytelnikowi powoli, przeszłość będzie mieszać się z teraźniejszością. A jeśli mowa o tej pierwszej to będzie niesamowita historia, pełna emocji i bólu, która będzie szokować czytelnika i trzymać go w napięciu. Dzięki niej zrozumiemy czemu Maria jest jaka jest i robi to co robi. Natomiast jeśli chodzi o teraźniejszość poznamy jej pracę dogłębnie i ludzi u których aktualnie pracuje, już po fakcie pierwszego morderstwa. Nasza bohaterka będzie chciała pomagać tym którzy są dla nie dobrzy, usuwając im przeszkody z życia. Jednak czy to na pewno przemyślane kroki? Czy nie powinno zapytać ich o zdanie?! Co stanie się, gdy poznają prawdę?!

„Jedynie sąsiedzi pozbawiają ją marzeń”.

Starsza pani Elsie, chorująca kobieta, która potrzebuje opieki i ma okrutnego męża i rodzinę, która najchętniej oddałaby ją do ośrodka opieki, jednak trafia na sprzątaczkę Marię i pewnego dnia zdarza się tragedia… uwalnia babcię od kata i zakopuje w go w ogródku. Z każdą zbrodnią jest łatwiej? Okazuje się, że nie lecz przychodzi ona chyba lżej, jednak obawy nie są mniejsze po każdej. Kiedy trupów robi się więcej dochodzi stres, że ktoś odkryje prawdę, a przecież ona tylko pomagała i każda uwolniona od oprawcy osoba dzięki niej staje się szczęśliwsza. Jednak czy jej pracodawcy są w stanie zrozumieć jej tok myślenia? Poznacie kilka historii osób u których pracuje Maria  i kilka historii morderstw, każda będzie inna i intrygująca. Maria będzie walczyć o ukochaną Elsie, jednak jej walka będzie zdawała się skazana na porażkę, jednak czy na pewno?! Na jej drodze stanie tajemniczy pracodawca Balogan, który będzie interesował się nią i wzbudzał w niej dawno zapominanie uczucia. Co skrywa i czego tak naprawę od niej chce?! Kto będzie musiał jeszcze zginąć, aby Maria zrozumiała samą siebie?!  Po tej lekturze zastanowicie się dwa razy kogo puszczacie do domu do sprzątania i jak wiele odsłonicie przed takimi osobami życia…

„Gdziekolwiek by nie poszła, nie może uciec od samej siebie”.

To moje pierwsze spotkanie z piórem tej autorki, ale jest ono pozytywne. Dostaniecie tutaj dobrze przemyślany thriller, który mimo poruszanych wątków nie jest mroczny, ale wciągający. Przeszłość będzie mieszać się z teraźniejszością i przyznam szczerze, że ciężko było mi zdecydować się co było lepsze, chyba finalnie u mnie przeszłość wygrała! Ciekawa jestem jak będzie u Was. Mieszanie się czasów w niczym nie przeszkadza, fajne uzupełnia historię, dzięki temu możemy lepiej zrozumieć naszą bohaterkę i jej psychikę oraz podejście do świata. Autorka nie zdradza niczego od razu, stopniowo odkrywa jej z jednej strony fascynującą, a z drugiej przerażającą przeszłość, pokazuje jak młoda kobieta przez miłość może upaść na samo dno i być okrutnie złamana. Teraźniejszość to już nowa Maria, dziewczyna która przeszła tak dużo, że sądzi iż nie zasługuje na szczęście, lecz może je dawać innym. Jesteś dla niej dobra? Pomoże, choć w większości przypadków nie pytając wchodząc w Twój świat, zabijając tych co krzywdzą. Intrygi jakie planuje lub jakie wychodzą przepadkiem będą ukazywać jej pragnienia szczęścia lecz również też zagubienie, ponieważ każde kolejne zwłoki to kolejna nieprzespana noc i stres, że jej plany mogą legnąć w gruzach, a ona tylko chce spokoju i szczęścia dla dobrych jej ludzi w tym Elsie, którą pokochała i która zna jej jedną tajemnice… zabiła przecież jej okrutnego męża. Jedne czego zabrakło mi w tej książce to zaskoczenia, mogłam przewidzieć większość akcji już na początku każdego wątku, mimo to wciągała i nie oderwałam się od niej nawet na moment. Jeśli chcecie poznać prawdę co stało się lata temu, że młoda kobieta ze sprzątaczki stała się też morderczynią, to musicie sięgnąć po tę historię! Maria będzie musiała przejść wiele wzlotów i upadków, czy na końcu swojej drogi pozna kogoś kto ją zrozumie, a może jednak naprawi?!

„Mogą wyglądać na niewiniątka, ale wszystkie koty mają dusze seryjnych morderców”.

Dziś mam dla Was ciekawy thriller, który może zaskakiwać zwrotami i fabułą. Zdaje się on lekki, choć jest zawiły i trupów Wam tutaj nie zabraknie. Dobra lektura na wiosenne wieczory.

„Jedynie niewielu zabija dla samej przyjemności zabijania”.

7/10

Współpraca reklamowa wydawnictwo Filia