15 kwi „One Second to Love”

„One Second to Love”
Kristina Moninger
STRONY 488
PREMIERA 11.04.2025
WYDAWNICTWO Endorfina
Niebanalna, bardzo zawiła historia miłości i przyjaźni, w której nic nie jest łatwe od razu do zrozumienia i odgadnięcia. Jednak im dalej wszystko stopniowo staje się bardziej jasne, a książka zaczyna z każdą stroną mocniej wciągać. Sama nie wiem czy bardziej uzależnił mnie wątek naszej bohaterki Avery i jej uczuć co do Jake, czy też historii z przeszłości, nagłego zaginięcia jej przyjaciółki – Josie. Ale zacznijmy od początku, było ich pięć, lecz było to dziesięć lat temu i w jeden feralny wieczór, gdy Avery wypowiada kilka słów za dużo – w złości, nie spodziewa się wtedy, że ich paczka ostatni raz jest w takim składzie, a jedna z nich zniknie bez śladu. Mijają lata, ekipa rozsypała się, każda żyje swoim życiem, zmieniła się jednak dalej niewiadoma boli i odczuwają drzazgę na sercu. Powracając na wyspę Avery pragnie znów rozgrzebać sprawę, a także zdystansować się od Jake, mężczyzny którego skrycie zawsze kochała, a przez lata musiała być jego jedyną przyjaciółką. Co jednak, gdy i on pojawi się na wyspie i odkryje przed nią nowe karty❓❗️ – skrót z mojego
11 kwietnia 2025 to moment premiery nowości od wydawnictwa Endorfina, a mowa tutaj o „One second to love” autorstwa Kristina Moninger.
„Jednak ten głos kłamie. Jednej już nie ma. Jedna zniknęła”.
Avery to znana gwiazda na scenie muzycznej, jej kapela rockowa jest na topie, a w niej gra też Jake, jej przyjaciel od młodzieńczych lat. Jednak ta znajomość wydaje się nie do końca zdrowa, momentami toksyczna, ona zawsze skrycie go kochała, patrzyła z boku na zmiany jakie zachodziły w jego i jej świcie. Naszedł czas odpoczynku, bohaterka postanawia wrócić na wyspę z młodych lat do domu ojca, gdzie przeżywała cudowne chwile wraz z poznanymi tam dziewczynami, było ich pięć, każda różna, tak inna mimo to połączył je surfing i mocna przyjaźń. Niestety pierwsza rysa na niej zostaje wywołana przez Jake, a potem znika Josie na zawsze, po 10 latach nikt dalej nie wie co stało się z nią tego dnia, zniknęła bez śladu wywracając wszystkich światy. Teraz nadszedł czas by wrócić do sprawy, Avery będzie szukać tropów ale zrozumieć, zagłuszyć sumienie… czy po tylu latach ma szansę? Co przyniesie powrót po takim czasie na wyspę?!
„Fajnie jest pożartować z kimś, kto nie ma pojęcia, że moje życie jest o wiele mniej efektowne, niż wygląda z zewnątrz”.
Okaże się, że młodość rządziła się swoimi prawi, a życie jest życiem, nie zawsze takim jakie pragniemy. Po latach rozłąki przyjdzie czas poznać prawdę o tym co stało się z resztą ekipy, jak ułożyły życie. Pewne jest jedno, że jak ona pragną one prawdy, co stało się z Josie? Czy uda się im odkryć cokolwiek, oprócz ponownie siebie na wzajem? Ten czas miał być też chwilą wytchnienia od trasy, ekipy i niego… jednak on zrobił znów coś po swojemu! Przyjechał za nią na wyspę, psując jej plany, wkraczając w jej przestrzeń, znów mieszając jej w głowie i sercu! Czy kontakt z nim jest dla niej dobry? Czego on naprawdę chce? Ich relacja będzie bardzo zawiła, niełatwa, czasem toksyczna, lecz możliwa do zrozumienia tylko wtedy, gdy on odkryje wszystkie swoje karty i sekrety! Pewnie jest jedno, wyspa znów sprawi, że świat Avery wywróci się do góry nogami. Jednak czy będą to dobre zmiany czy też złe?
„Nieważne, kto o mnie decyduje. Nieważne, jaki będzie tego koniec. To zawsze oznacza: sama tego chciałaś”.
Ta książka zaskoczyła mnie chyba pod każdym względem i na plus i minus, lecz finalnie uzależniła od siebie i mocno wciągnęła! W pierwszym etapie opowieści nie ukrywam nie mogłam wkręcić się w fabułę, było zbyt dużo akcji niejasnej i pomieszanej, przeszłość, teraźniejszość oraz drugi wątek miłosny bohaterów między tym wszystkim – równie zawiły i nie do końca jasny. Mówię Wam o tym, abyście nie zrazili się na początku bo finalnie to naprawdę dobra i niebanalna opowieść na której kontynuację czekam i przebieram nogami! Chyba najbardziej wciągnął mnie faktycznie w tym tomie wątek uczuć między Avery, a Jake. Moje emocje przechodziły tutaj transformację, od nielubienia mocno bohatera, po akceptację, zrozumienie i kibicowanie mu. Avery to niezależna kobieta, która odnosi sukcesy, ale jest równie pogubiona w życiu i nie wie jak wszystko naprostować , niby odważna, a zamknięta, bardzo realna postać. Zaginięcie Josie przeplata się z jej powrotem na wyspę i życiem, jest jakbym tłem tego kim jest teraz i jej skrywanych emocji, troszkę brakowało mi zagłębienia się w ten temat mocniej, lecz liczę, że właśnie to stanie się w drugim tomie! Czy można kogoś kochać lata, mieć inną wizję jego? Co stanie się, gdy Jake wyjawi jej prawdę i zburzy ład i spokój jej świata?
„Ale ty, ty jesteś wszystkim i… zawsze bałem się, że nie będę wystarczajaco dobry”.
Doba książka dla fanek zawiłych opowieści, w których wątek kryminalny miesza się z miłosnym. Akcja kończy się w takim momencie, że już przebieram nogami za drugim tomem! Muszę go mieć.
„Przez większość swojego życia odkrywasz, że już przeżyłeś ten najlepszy czas”.
Współpraca reklamowa wydawnictwo Endofrina
7,5/10
Brak komentarzy