„Można być mądrym  i w teorii wiele wiedzieć, ale zastosować to wszystko w praktyce… Wcale nie było łatwo”.

Hania ma 33 lat, jest nauczycielką biologi w szkole podstawowej i pisze książki dla dzieci. Jest po nieudanym małżeństwie, w którym mąż zostawił ją z długami. Ogólnie młoda kobieta jest w kropce i nie wie jak wybrnąć z ciężkiej sytuacji finansowej. Tutaj niespodziewanie pojawia się jej babcia, kobieta której nie zna, wie tylko tyle, że w przeszłości zdarzyło się coś co sprawiło, że jej zmarła niedawno mama zerwała z nią kontakt, a ojciec nie chce o tym mówić. Pani Krystyna przychodzi do Hani z zaskakującą lecz kuszącą propozycją, kobieta proponuje jej, aby z nią zamieszkała, jest ciężko chora i chce spędzić ten czas z rodziną oraz na nią też przepisać spadek… wieki spadek, tajemniczy spadek o którym wszyscy wiedzą! Nasza bohaterka jest jedyną rodziną jaka została babci, o której też niewielu wiedziało. Co stanie się, gdy zjawi się w jej willi i zaistnieje jako wnuczka i spadkobierczyni?! Nie każdemu spodobają się te zmiany.  Okaże się, że spokojny czas przy boku babci nie jest tym czym spodziewała się… Babka przechodzi przemianę, staje się momentami wredna, cwana i dziwnie energiczna jak ja swój stan. Do tego jej pracownicy od samego początku są w większości do niej dziwnie nastawieni, no może oprócz FIlipa, który okazuje jej dużo sympatii i z każdym dniem zyskuje bardziej jej sympatię i mocniej ją intryguje. Im więcej czasu w willi i okolicy babci tym więcej odkrywanych tajemnic i dziwnych zdarzeń. Włamania, trupy, dziwne odgłosy nocami… co tu się dzieje?! Hania rozpocznie swoje śledztwo! Co odkrył?!

„Liczba trupów na metr sześcienny w tej rodzinie mogła każdego przytłoczyć”.

Spadek o którym babcia mówi jest owiany tajemnicą, lecz wie o nim każdy kto pracuje dla babki. Pytanie co za sobą skrywa tak naprawdę?! Pewnie jest jedno ktoś ma na niego ochotę, a włamanie do willi tylko to potwierdzi! Jednak to, i do czego jest zdolny?! Hania chcąc dowieść prawdy o dziwnych zachowaniu babki oraz spadku. Komu będzie mogła zaufać w swojej dociekliwości? Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? Pewne jest jedno prawdziwym przyjaciele napewno zawsze są zwierzęta, a w domu jest bardzo charakterny kot, a dojdzie do niego też  szczekliwy piesek, którego Zarzyccy sobie babka w ramach bezpieczeństwa! Czy te dwa stworzonka pomogą Hance?! Dom wariatów, a może dom intrygantów, co skrywają jego mieszkańcy?!

„Ukryje to serce, zabetonuje, zamrozi, już nikt nie będzie miał do niego dostępu”.

Często mam obawy przed komediami kryminalnymi, czy nie będą zbyt głupkowate, czy wstrzelą się w mój gust, tutaj wszystko wpasowało się idealnie! Naprawdę dobrze bawiłam się podczas lektury, a do tego ciągle byłam zaskakiwana zwrotami akcji, a ukryta intryga trzymała w napięciu do końca książki! Przyznam Wam szczerze, że nierozwiązanam dobrze zagadki, finał sprawy był dla mnie mocnym zaskoczeniem, chociaż logicznym. Autorka dobrze wszystko przemyślała, tutaj nie ma zbędnych scen, wszystko tworzy spójną całość i ma sens wcześniej lub później. Każda postać pojawiająca się w opowieści spodobała mi się, tak różni a tak ciekawi. Były pozytywne postacie i te złe, lecz każda naprawdę dobrze wykreowana i interesująca. Podobało mi się, że w lawinie intryg autorka pokazywała również ludzki problemy, rodzinne zależności i trudności. Hania to świetna postać, którą życie mocno skopało, lecz mimo to idzie do przodu i szuka pozytywów. Barwna z niej postać, której naprawdę nie da się nie lubić. Fajnie ogląda się jej zmianę i dociekliwość w odkryciu prawdy. Babcia natomiast do samego końca pozostaje dla nas tajemnicą, która jest odkrywana nam stopniowo. Ważną postacią jest również Filip, którego sceny spodobały mi się, ale też do końca nie byłam pewna co skrywa nasz fizjoterapeuta, a napewno nie spodziewałam się czegoś takiego! Gotowi odkryć tajemnice babci Krysi?!

„Dom wariatów, prawdziwy dom wariatów”.

Idealna książka na poprawę humoru? Tak, to ta! Jeśli lubicie komedie kryminalne, ciepłe i zaskakujące obyczajówki to będzie idealna pozycja dla Was! Nie masz nastroju? Gwarantuję, że ta historia Ci go poprawi! Polecam.

„Czasem wystarczy, że ktoś jest, czasem już tylko sama obecność ma znaczenie”.

Współpraca reklamowa wydawnictwo Filia

8/10