„Layla”

 

„Layla”

 

 

Colleen Hoover

 

 

 

 

 

 

 

 

 

-24 lutego 2021-

 

Zupełnie nowa odsłona autorki! Dostaniecie tutaj thriller psychologiczny, romans i paranormalną historię❗️  O ile tych pierwszych się spodziewałam – za nie cenię tę autorkę, to ostatniego nie… i mam przez to mieszane odczucia co do odbioru tej pozycji, ponieważ nie do końca przekonało mnie to w całym odbiorze opowieści. Tytułowa Layla to nasza główna bohaterka, której jeden dzień wywraca jej świat do góry nogami! Gdy niemal nie traci życia wraz ze swoim chłopakiem. Leeds bo o nim mowa, szybko dochodzi do siebie, jednak jego ukochana powraca odmieniona… staje się zupełnie inna osobą, a on zrobi wszystko, aby odzyskać dawną ją i jej miłość! Ostateczną próbą jest wybranie się na urlop do pensjonatu w którym się poznali, niestety tam kobieta zaczyna czuć się jeszcze gorzej. To tam zaczynają się dziać dziwne rzeczy, których nie będzie dało się racjonalnie wyjaśnić… to tam Leeds będzie musiał zacząć działać i podjąć najważniejszą decyzję w swoim życiu! Wierzycie w duchy? Teraz może uwierzycie…

Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za egzemplarz  ! – skrót z mojego 

Jak wiecie uwielbiam książki Colleen Hoover, więc jej nowości nie mogło tutaj zabraknąć! 24 lutego 2021 r. ukazała się „Layla”, a dzięki współpracy z wydawnictwem Otwartym miałam przyjemność przeczytać ją przedpremierowo, a dziś mam dla Was jej recenzję!

„To ciekawe, jak bardzo wszystko, w co wierzymy, może się zmienić pod wpływem niewyjaśnionych wydarzeń”.

Leeds gra w zespole, jako jego nieoficjalny członek, zapytacie dlaczego? Bo wstydzi się muzyki jaką wykonują, ale to dzięki takiemu występowi poznaje Layle. Dają występ na wesel jej siostry, jedno spotkanie odmienia ich życie, zakochują się w sobie, czują, że są bratnimi duszami! Wydawałoby się, że przed nimi cudowna przyszłość, niestety jeden dzień niszczy wszystko… gdy zostają zaatakowani. Leeds szybko dochodzi do siebie, niestety Layla długo walczy o życie, a gdy powraca okazuje się zupełnie inną osobą niż dawniej… Nasz bohater postanawia dać jej czas i walczyć o powrót kobiety w której się zakochał.

„Jezu, jaką straszliwie splątaną sieć utkaliśmy”.

Nasza bohaterka oprócz zmiany zachowania ma też luki w pamięci, Leeds postanawia zabrać ją do miejsca w którym się poznali… ostatnia szansa i nadzieja, żeby jej pomóc. Pensjonat, który miał przynieść im szczęście okazuje się nieść ze sobą zamęt i niewyjaśnione zdarzenia. Layla przez pobyt tam zaczyna opadać z sił, a jej ukochany zaczyna popadać w fascynację nad paranormalnymi zdarzeniami, których jest świadkiem. Co będzie niosło dalsze pozostanie w tym miejscu dla tej dwójki?!

„Obejmuję ją, żałując, że nie mogę tego naprawić. Nie potrafię”.

Zaskoczyło mnie, że autorka wprowadziła w historię nadprzyrodzone moce, nie jestem przekonana czy podobało mi się to czy też nie. Nasz bohater niestety też momentami mnie strasznie irytował swoim zachowaniem. Z początku bardzo podobała mi się postać jaką wykreowała autorka, jednak im dalej zmieniałam zdanie. Ciężko było mi zrozumieć jego niektóre zachowania i nagłe zmiany… nie mogę Wam tutaj za dużo na ten temat napisać, ponieważ zdradziłabym za dużo z fabuły. Muszę przyznać na plus, że jak zwykle Hoover świetnie przemyślała tą opowieść, wszystko ze sobą dobrze współgrało, a zakończenie mnie bardzo zaskoczyło, nie spodziewałam się takiej akcji. Jeśli jesteście ciekawi co kryje w sobie pensjonat, i jak potoczy się związek Leedsa i Layli to musicie koniecznie sięgnąć po tą pozycję!

„Wciąż mam zamknięte oczy i wstrzymuję oddech, upewniając się, że w jej płucach nie ma już powietrza”.

Tym razem Colleen zaskakuje nam kompletnie nową odsłoną, dla fanów paranormalnych historii będzie to łakomy kąsek! Dostaniecie tutaj thriller psychologiczny i romans, w którym będą zjawiska, które nie są z tego świata. Ogólnie historia i jej przebieg bardzo mi się podobała, jednak wolę opowieści autorki, które są bardziej prawdziwe i nie zahaczają o zjawiska nadprzyrodzone.

 

 6,5/10

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz