„Jeśli sama nie będziesz się szanować i kochać, żaden mężczyzna nie będzie w stanie tego zrobić”.

Paula ma 38 lat, jest rozwódką oraz mamą nastolatka. Prowadzi dobrze prosperujący biznes, który rozkręciła po rozstaniu. Nie było łatwo zacząć nowe życie, ale w końcu znalazła w sobie siłę, by odejść od toksycznego mężczyzny, który jej umniejszał i ją wiecznie krytykował. Gdy po latach stoi już twardo na nogach, nadal brakuje jej jednego… uczucia bliskości, dlatego tak łatwo decyduje się dać szasnę swojemu eks! Tak, dobrze czytacie, jej były mąż pragnie powrotu – przeszedł terapię, zrozumiał błędy i chce wszystko naprawić.  Czy jednak powinno się wchodzić dwa razy w tę samą relację? A co, jeśli szczęście jest zupełnie gdzieś indziej?  Daniel to powiew świeżości w jej życiu; zakazany owoc, który tak bardzo kusi… Zaczyna się walka serca z rozumem – co wygra? Pewne jest jedno, młody mężczyzna nie da jej tak łatwo zniknąć. Czy jednak starczy mu uporu, aby przekonać ją do siebie i do swoich racji?!

„Nie wiem, może jestem jakąś pieprzoną księżniczką na ziarnku grochu i mam zbyt duże oczekiwania”.

Daniel ma 25 lat, studiuje WF, ma poukładane życie, z którego lubi korzystać. Paulę pierwszy raz dostrzega na spotkaniu u swoich rodziców. Dojrzała kobieta przyciąga jego uwagę od razu, choć nie robi nic nadzwyczajnego. U jej boku widzi gburowatego typa, który nie umie docenić tego, jaki skarb ma koło siebie. Młody mężczyzna postanawia to zmienić, co okazuje się trudniejsze niżby się spodziewał. Wyjazd na Mazury jego rodziców ze znajomymi okazuje się idealną okazją, aby złamać zasady! zawalczyć o tę kobietę! On i ona pod jednym dachem, choć niestety nie sami, ale przecież jak to mówią, dla chcącego nic trudnego, Daniel postanawia otworzyć Pauli oczy – na świat, na otoczenie i na jej kobiecość… Czy to tylko wakacyjny romans, lekcja życia, a może coś więcej? Zapewniam Was, że takiego obrotu spraw się nie spodziewacie – oj, dzieje się!

„… łatwiej jest się pogodzić z upływającym czasem i zobaczyć w sobie piękno, jeśli masz obok osobę, która to piękno w tobie dostrzega”.

Od lat jestem fanką pióra Ani, jeszcze żadna jej książka mnie nie zawiodła; bez względu na to czy lekka, czy bardziej złożona – to zawsze trafny strzał. Tym razem autorka zgotowała nam historię 18+ z motywem age gap, ale w wydaniu, w którym to ona jest starsza! Rzadko spotykamy się z tym w polskich książkach, być może dlatego, że w naszym kraju to dalej kontrowersyjny temat. Autorka mierzy się ze stereotypami oraz problemami kobiet z akceptacją upływu czasu. Ten temat został naprawdę świetnie przedstawiony dzięki czemu da Wam do myślenia i mam nadzieję, że część z Was zmieni nastawienie. Erotyzm w opowieści  jest bardzo dobrze opisany. Sceny są dopracowane, pobudzają wyobraźnię i, co ważne, są wpasowane w odpowiednie momenty całej fabuły. Bohaterowie są różnorodni, dzięki temu dostarczą Wam lawiny emocji! Oj, przyznam szczerze, że były momenty, kiedy chciałam krzyczeć… z wściekłości! Paula to bardzo prawdziwa postać; swoje odbicie w niej dostrzeże większość dojrzałych Polek. Jedne z Was zrozumieją jej decyzje, inne będą nastawione sceptycznie, lecz większość z Was zobaczy w nich logiczne zachowania, kobiety, której brakuje pewności siebie, i która zwyczajnie pragnie miłości… Czym kierować się w życiu? Sercem i pragnieniami? A może logiką i zachowawczością? 

„Potrzebuję całować cię tak, że zapomnisz, jak się nazywasz, i pieprzyć się z tobą, najpierw ostro i szybko, a potem czule i powoli, tak, żebyś wiedziała, że jesteś najważniejsza…”

Jeśli lubicie romanse z motywem age gap, bardzo życiowe, współczesne, a do tego erotyczne, to idealnie trafiłyście. Gorąco polecam!

„Jakiś czas temu ktoś mądry powiedział mi, że życie to ma być taniec, a nie ostrożne dreptanie w miejscu…”

Współpraca reklamowa wydawnictwo Papierowe Serca

9,5/10