„Nie narzekam na swoje życie, ale czasami mam go dość”.

Morgan przylatuje do ojca na wakacje, jej rodzice są rozwiedzeni, a ona z nim nie ma na co dzień praktycznie kontaktu. Przekreśliła go lata temu, ten czas ma plan pouprzykrzać mu życie i jego nowej kobiecie, jednak jej plany ulegają zmianie, gdy jej dawna przyjaciółka wraca do jej życia i wyciąga ją na nielegalne wyścigi! To tu widzi pierwszy raz Ashtona, wtedy jeszcze nie wiem z kim ma do czynienia i jak jej świat zacznie się odmieniać. Ta dwójka od początku będzie czuła do siebie przyciąganie i nie będą tego ukrywać, może warto na czas wakacji dobrze bawić się w swoim towarzystwie i nie przejmować niczym wkoło? Wydaje się proste ale z każdym kolejnym spotkaniem będzie więcej ich łączyć, a gdy wyjdzie sprawa z ojcem Morgan, wszystko się całkowicie skomplikuje!  Jak zakończą się te wakacje?

„Wyrządzamy wiele zła, ale dla siebie nawzajem skoczymy w ogień”.

Ashton podjął decyzję, że nie chce być w rodzinnym biznesie, trzyma się z boku jednak, gdy rodzina faktycznie go potrzebuje, skoczy za nimi w ogień. To nie jest łatwa relacja, dlatego jego poprzedni związek rozpadł się, a on sam nie jest przekonany, aby kiedyś znalazł kogoś kto będzie nadawał się do jego świata. Morgan przykuwa jego wzrok od samego początku, piękna młoda dziewczyna kusi go i staje się jego wyzwaniem, spędzają wiele fajnych chwil razem, a przelotny romans zaczyna czy tego chcą czy nie znaczyć dla nich więcej. Jednak czy dostrzegą to w porę?! Morgan jest tutaj tylko na chwilę, czy mogłaby zostać na zawsze? Okaże się, że ich relacja nie będzie wcale największym problemem, gdy na jaw wyjdą fakty dotyczące jej ojca! Gra, oszukuje, a może jest naiwny?! Co skrywa ten mężczyzna i jaki to będzie mieć wpływ na wszystkich?! 

„Byłam gotów zaryzykować tylko po to, aby choć przez moment smakować jej ust”.

Z piórem autorki znam się już od lat i od początku przypadło mi do gustu. Przeczytałam większość książek autorki, a seria o braciach Blakemore podobała mi się od pierwszego tomu. Każdy z nich jest inny, bo każdy z rodzeństwa ma inny charakter, dzięki temu kolejne tomu zawsze dla czytelnika są czymś nowym i ciekawym. Ashton młodszy z braci, jest częścią rodziny ale jest też z boku, autorka dobrze pokazuje jego wahania i zagubienie w stosunku do tego co powinien, a co chciałby. Kreacja jego postaci przypadł mi do gustu, mocny charakter jednak też bardzo realny i potrafiący rozmawiać i wynosić wnioski ze swoich decyzji. Morgan również to dobrze wykreowana postać, niby ułożona, a z charakterem i potrafiąca walczyć o swoje lub porwać się spontaniczności. Ta dwójka będzie musiała zmierzyć się ze brutalnym światem i prawdą jaką skrywają ich rodziny, czy to nie zniszczy tego co rodzi się w nich? Ojciec czy ukochany, co jeśli trzeba będzie wybrać?

„Bo życie jest proste, tylko każdy kretyn je sobie komplikuje”.

Jeśli lubisz dobrą akcję, adrenalinę, nielegalne wyścigi i porachunki mafijne, oraz romanse i charakternych bohaterów to idealnie trafiłaś. Każdy tom można czytać oddzielnie, lecz ja zachęcam nadrobić i poznać całe rodzeństwo😎

„Gdybym wiedziała, że ostatni pocałunek będzie ostatnim, zapamiętałabym każda jego sekundę”.

Współpraca reklamowa wydawnictwo Black Rose

8/10