„Pragniemy jedynie chronić Cię przed sobą samą”

Max Zuber to facet po 30-stce, który uciekł parę lat temu na Islandię, aby odciąć się od przeszłości, zaznać spokoju i ukryć się. Jako były oficer operacyjny widział za dużo podczas Smoleńska, i też posiada z tej tragedii materiał wideo, którego pożądają wszyscy. Gdy już nas heros myśli, że świat o nim zapomniał i może nawet otworzyć się na nowy związek, przeszłość go odnajduje… musi zawalczyć o znów o siebie i uciec. USA staje się jego nowym celem, jeszcze nie wie, że nawet tam oczekuje na niego nie tylko FBI, ale i inni, i zrobią wszystko, aby go dopaść i odzyskać to czego pragną. Jak wiele będzie musiał przejść, aby zrozumieć, że nigdzie już nie jest bezpieczny? Czy to możliwe, że nie dane mu jest być zwykłym szarym człowiekiem?

„Antidotum na utraconą miłość jest zawsze kolejna żarliwa miłość. I nie ma na tym świecie innego rozwiązania!”

Katie poznaje przypadkiem, gdy dorabia sobie jako szofer. To nie będzie dobre spotkanie, gdyż nasza pani prawnik zostaje zaatakowana, a jej wybawcą okaże się Max. Od tego momentu ich losy będą się splatać, a urocza kobieta poczuje przyciąganie do niego i zapragnie go u swojego boku. Jednak czy i ona wie w co się pakuje? Nie zna jego przeszłości, co stanie się, gdy ją pozna? Ich relacja będzie pełna emocji, dojrzali ludzie, a jednak nie umiejący rozmawiać, co będzie utrudniać im wszystko. Czy namiętność wystarczy, aby przetrwali? Co stanie się, gdy nieodpowiednie osoby dowiedzą się o jej istnieniu?

„-Ktoś kiedyś powiedział, że karma jest suką”.

Byłam bardzo ciekawa tej opowieść po jej opisie od wydawcy, czy finalnie mnie zachwyciła? I tak i nie, to książka, która ma olbrzymi potencjał, nie daje się nudzić czytelnikowi do samego końca, a akcja pędzie tak szybko, że można się pogubić momentami. I tu właśnie miałam problem z nią, zbyt dużo, nagle zmian akcji, przeskoków zanim czytelnik wdrożył się w dany moment, zabrakło mi detali, jakby autor za dużo chciał zmieścić na raz na kartach tej powieści. Pokuszę się o stwierdzenie, dwa tomy z tego jednego i byłoby pewnie super. Zawiera ona też bardzo dużo opisów miejsc i zdarzeń, mocno dokładnych, które często nie wnoszą nic do fabuły. Te opisy są naprawdę dobrze przedstawione, jednak często wydłużają zbytecznie tutaj treść. Zabrakło mi tutaj też zagłębienia się bardziej w relacje, bohaterki tej opowieści zakochują się migiem i migiem chcą zaciągnąć Maxa do łóżka… nie poczułam tutaj więzi zbudowanej- były one dla mnie lekko sztucznie wykreowane, a zajmowały sporą część książki. Plusem jest pomysł na całą fabułę, myślę, że dla fanów książek sensacyjnych może być dobrą pozycją, ponieważ naprawdę jest wiele zwrotów akcji i pełno zagadek, tutaj do końca nie wiemy co może się zdarzyć i kto zginąć! Czy nasz bohater kiedykolwiek zazna spokoju?

„Czy myślisz, że dziś nadejdzie nasz koniec?”

Jeśli lubisz książki w których wiele się dzieje, a polityka miesza się z intrygami oraz miłością to dobrze trafiłeś.

„Każdy z nas ma w sobie dwa wilki: dobrego i złego”.

Współpraca reklamowa z Rober Zajkowski

5,5/10