„Prędzej piekło zamarznie”

„Prędzej piekło zamarznie”

 

Ludka Skrzydlewska

 
Patronat Blonderka.pl
STRONY 400
PREMIERA 19.11.2023
WYDAWNICTWO Editio Red

Uwielbiam takie historie, dosłownie😁 Rozgrzewające, ciepłe, przepełnione tajemnicą, klimatem gór zimą oraz z motywem hate to love i slow burn😍 Ostrzegam jak zaczniecie ją czytać, to nocka nieprzespana, tej książki nie da się odłożyć nawet na moment, uzależnia z każdą stroną mocniej😎 Marigold ma 23 lat, przejmuje w spadku po tacie ich ukochany rodzinny pensjonat, wraz z macochą próbują uczyć się życia bez niego, dobrze, że chociaż mają siebie❗️Ich powoli odzyskiwany spokój burzy nagły powrót biologicznego syna Lizzie, młody mężczyzna nie widział się z nimi wiele lat, w tym czasie wychowywał go tata… powraca pełen żalu i z planem. Ma odebrać im to co kochają, ziemia należąca do Marigold musi stać się własnością firmy jego ojca, ma tu stanąć nowoczesny kurort. Jednak nieziemskie stawki okazują się nie robić wrażenia na dawnej przyjaciółce Sainta, bo dla niektórych ważniejsza jest społeczność, bliskość i rodzina o czym on dawno zapomniał porzucony i odtrącony. Jaka prawda skrywa się w jego przeszłości, czy pozwoli sobie ją odkryćPewne jest jedno, że Marigold sprawi, że zacznie przypominać sobie o tym co najważniejsze, a początkowa niechęć i rywalizacja zacznie być wypierana przez inne zdaje się zakazane uczucia… Przyciąganie i odpychanie, walka i chwile uniesień, co wygra to starcie❓❗️

Logo Blonderki znajdziecie na okładce książki- skrót z mojego 

Dziś mam dla Was rewelacyjną nowość od Ludki Skrzydlewskiej i wydawnictwa EditioRed, a mowa tutaj o „Prędzej piekło zamarznie” moim patronacie, który ma swoją premierę 19 listopada 2024.

„W końcu jestem jego wrogiem i prędzej odcięłabym sobie język, niż publicznie przyznała się do słabości na jego punkcie”.

Marigold ma 23 lat, pół roku temu straciła ukochanego tatę, który w spadku przekazał jej ich rodzinny pensjonat. Teraz uczy się nim zarządzać z pomocą swojej macochy, która jest cudowną kobietą. Niełatwe początki, przysparzają im problemów, są lekcją nieraz też nawet zabawną! Gdy zdaje się, że nasze bohaterki odzyskują powoli równowagę po stracie, znów ich świat się chwieje! Po latach nieobecności, niespodziewanie do górskiego miasteczka powraca biologiczny syn Lizzie czemu teraz i dlaczego?! Nikt z nich nie wie, że przeszłość kiedyś tak cudowna dla nich wszystkich, skrywa wiele niewyjaśnionych spraw, a każde z nich zna inną wersję tego co stało się lata temu… Niestety to nie czas i miejsce na wyjaśnienia tego co było, bo teraz dorosły już Saint przybywa odebrać im to co kochają, chce odkupić ziemię i wraz z ojcem postawić w tym rejonie nowoczesny kurort. Nie liczą się pieniądze i ludzie, ale cel, a w nim jest dużo rozgoryczenia i chęci zemsty. Czy to możliwe, aby przyjaciel stał się wrogiem?! Na to wygląda, lecz czy mimo upływu lat uczucia mogą od tak wyparować?! Nasza dwójka będzie musiała zmierzyć się z wieloma dylematami, i sercem które pamięta to co dobre i widzi co mogłoby być mimo wszystko… Zacznie się walka serca z rozumiem, powinności z pragnieniem co przysporzy im zabawnych ale też przerażających chwil! Gotowi poznać ich perypetie?!

„Moje serce znowu ściska się boleśnie i uświadamiam sobie, że tęsknię za moim przyjacielem”.

Saint 9 lat temu opuścił górskie miasteczko, które dawało mu tyle radości, zamieszkał z ojcem i został pod jego wyłączoną opieką. Z przeszłością stracił całkowity kontakt, dorósł stał się przystojnym młodym mężczyzną, który odnosi sukcesy w firmie taty, i ma serce też przepełnione żalem i bólem… powrót do dziecięcych stron nie cieszy go, lecz jest celem ojca, ostatnim, aby udowodnić mu swoją wartość jako jego następcy. Ma przekonać do sprzedaży właściciela pensjonatu, męża swojej matki, niestety wtedy jeszcze nie wie jak wiele się zmieniło, że jego już nie ma na tym świecie, a władza nad tym miejscem leży w rękach jego dawnej przyjaciółki. Czy to coś zmienia?! Wydaje się, że nie plan to plan, a z nimi nie ma nic już wspólnego, został w nim żal za to co było! Jednak czy tak naprawdę zna prawdę o tamtych latach?! Marigold okaże się świetnym przeciwnikiem, która mimo iż ma naprawdę dobre serce, nie jest nawiną i wie jak walczyć o swoje, trafił swój na swego?! Możliwe! Czeka ich wile wzorów i upadków, nienawiść mieszająca się z szacunkiem, i budzące się dawne uczucia. Jak wyjść z tego wszystkiego, aby nikt nie cierpiał? Nie da się, trzeba wybrać co ważniejsze, jednak żaden wybór dla nikogo nie będzie łatwy. Walka będzie trwała do samego końca nie tylko o ukochane rodzinne miejsce i spokój miasteczka, ale też serca z rozumem. Co wygra to stracie?!

„Nie zawsze musimy być silni i nie zawsze z wszystkim musimy sobie radzić”.

Fanką pióra Ludki oraz historii jakie tworzy jestem od lat! Ta kobieta ma niesamowity talent do tworzenia pełnych emocji i dobrze przemyślanych opowieści, każda inna i każda równie wyjątkowa. Również tak jest tym razem, dostajemy książkę idealną na długie chłodne wieczory, która rozgrzeje Wasze serca, poprawi nastrój, sprawi, że będziecie się śmiać, ale też i wściekać oraz pobudzi Waszą wyobraźnię namiętnymi scenami. Wszystko w tej historii jest idealnie przemyślane, zwroty akcji zaskakują do samego końca, a narracja z oby perspektyw sprawia, że lepiej rozumiemy obojga bohaterów i szczerze powiedziawszy mimo, iż stoją po dwóch stronach barykady równie mocno ich pokochałam. Nieidealni, ale tak prawdziwi. Każde z nich ma swoje plusy i minusy, przez to są tak fajny w odbierze, ich relacja nie pędzi, rozwija się powoli, jest niewymuszona przez to tak realna w odbiorze. Świetnie będzie się podglądać ich przyciąganie i odpychanie, walkę samych z sobą i uświadamianie sobie prawd, choć mogą być one niedogodne dla ich samych. Ich intrygi, podchody będą bawić czytelnika i za każdym razem wzbudzać większą sympatię do tej dwójki oraz ich pomysłowości. W zdaje się lekką miłosną opowieść autorka wprowadza istotne wątki, niełatwe. Porzucenie przez rodziców, odrzucenie, toksyczne relacje, potrzeba bliskości… wszystko to tutaj dostaniecie, a nawet wiele więcej. Co wygra to stracie? Odwieczna potrzeba wykazania się przed ojcem? A może prawdzie dawne uczucia zakopane gdzieś na dnie serca?! Czy można stać po dwóch stronach sporu i wyjść z tego bez szwanku?!

„Zasługujesz na kogoś lepszego, bałwanku. Zasługujesz na kogoś, kto da ci wszystko”.

Jeśli kochacie romanse w zimowym klimacie, motyw hate to love to musicie przeczytać tą nowość, a ja zapewniam Was, że Was nie zawiedzie! To idealna pozycja na rozgrzanie tej zimy, która poprawi Wam nastrój w długie ponure wieczory. Gorąco polecam!

„Teraz przez tych kilka krótkich chwil, mam wrażenie, że na tym świecie istniejemy tylko my”.

Współpraca reklamowa wydawnictwo Edito Red

9,5/10

 

10 komentarzy
  • Izabela
    Dodano o 07:29h, 13 listopada Odpowiedz

    Gratuluję patronatu 😍
    Świetna recenzja i naprawdę zachęca do sięgnięcia po tę lekturę! Zapowiada się wciągająca historia, która aż kusi, by ją przeczytać 😍

    • blonderka
      Dodano o 11:49h, 17 listopada Odpowiedz

      Wielkie dzięki😁 obowiązkowa tej zimy😍

  • Agnieszka
    Dodano o 18:36h, 13 listopada Odpowiedz

    Ooo jak zimowo ❄❄❄❄, gratuluję patronatu 👏

  • Joanna
    Dodano o 19:30h, 13 listopada Odpowiedz

    Gratuluję patronatu! 🩷🩷

  • Marzena
    Dodano o 13:23h, 17 listopada Odpowiedz

    Jeszcze nie znam książek autorki, ale muszę to zmienić 💙

  • Daria
    Dodano o 17:20h, 17 listopada Odpowiedz

    Uwielbiam takie książki 😁

Dodaj komentarz