„Ty nic nie widzisz, bo ślepa jesteś jak kret zimą, ale ja za stary wróbel jestem, żeby mnie na takie plewy nabrać!”

Michalina to młoda samotna kobieta po przejściach, która pracuje w księgowości. Jej praca jest stabilna i spokojna lecz zespół już trochę mniej, zwariowane kobiety i szef, który musi je wszystkie ogarnąć to będą bardzo fajne wątki poboczne! Sama nasza bohaterka to mocno stąpająca po ziemi istotna, facet ją zdradził? Pakuje manatki i idę dalej, proste chociaż nie dla matki, która przeżywa jej staropanieństwo! Rodzicielka stanowi ważny punkt życia Michaliny chociaż nieraz doprowadza ją do września, a jej nerwy po spotkaniu z nią są mocno zszargane. Ta kobieta wie jak dopiec innym, przecież wszystko co mówi i robi to tylko w dobrej wierze, nie wiadomo czemu ludzie tego nie rozumieją i się obrażają🤪 Okaże się jednak, że nawet jej zdaje się nagła śmierć nie da spokoju i wyciszenia rodzinie! Ona wiedząc co się zbliża zaplanowała wszystko po jej odejściu skrupulatnie… i jak na nią przystało nietypowo! Oj będą ciotki i wujkowie przewracać się w grobie na jej wymysły. Lecz ostatnią wolę zmarłej trzeba uszanować, czy Michalina podła temu wyzwaniu?!

„Jestem spokojną wyspą, oazą zen, wyciszonym i spokojnym kwiatem lotosu na jebanej tafli jeziora…”

Odwiedzić 20 cmentarzu w Polsce, aby znaleźć idealne lokum dla prochów matki… to jedna z wytycznych ostatniej woli matki! Michalina postanawia podjąć się wyzwania i wyrusza w podróż, która okaże się równie zakazująca co pomysł zmarłej.  Okaże się, że niby proste zadanie nie będzie tak łatwe, zawsze będzie coś nie tak i jakiś znak jakby od matki, mówiąc chyba zwariowałaś, że tu mnie zostawisz! Jakby kłopotów nie było mało to jakimś dziwnym przypadkiem Michalina wpląta się w śledztwo policyjne, i uwikła się w mafijny przemyt! Dziwne rzeczy zaczną się dziać wkoło niej i przytrafiać, to pech czy coś innego?! Czy nasza bohaterka będzie bezpieczna? Co stanie się, gdy prawda wyjdzie na jaw, a ci których uważała za przyjaciół wcale nimi nie będą? Trupów nie zabraknie, tak jak i adrenaliny, strachu i kupy śmiechu! Gotowi odkryć prawdę?!

„Przez całe życie byłam przekonana, że moja matka minęła się z poczuciem humoru w bardzo dużej odległości. Nie mogłam się nadziwić, jak bardzo się myliłam”.

To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i po tej lekturze wiem, że nie ostatnie! Ależ mi się to podobało! Naprawdę było zabawnie, do tego życiowo i momentami niebezpiecznie! A wszystko to idealnie złączone w jedną całość. Autorka zadbała o to, aby czytelnik nie nudził się podczas lektury do samego końca, co chwile serwując mu zaskakujące zwroty akcji. Przenosi ona nas w świat bardzo współczesny, do Michaliny młodej kobiety, która po rozstaniu z wieloletnim partnerem jest teraz sama, oddaje się pracy w księgowości i pomocy swojej czasem zołzowatej matce. Rodzicielka dostarcza jej niezłego rollercoastera emocji, ciężko jej dogodzić, a narzekać i czepiać się bliskich – w dobrej wierze oczywiście, to ona umie perfekcyjnie! Nieraz testując granice tolerancji każdego kto stanie jej na drodze. Jej nagłe odejście zaskoczy każdego, jak i jej testament i ostatnia wola. Świetnie będzie czytać się o podróży Michaliny ze swoją matka u urnie po kraju. A jeśli mowa o głównej bohaterce to przypadła mi ona do gustu, jej rozmowy z prochami matki bawiły niezmiennie do samego końca! Zaskoczeniem dużym jednak było wprowadzenie wątku kryminalnego do fabuły, tego z początku kompletnie się nie spodziewałam, lecz autorka bardzo dobrze to zaplanowała i dodała. Do samego końca nie wiedziałam o co chodzi i jaki finał w tym wszystkim będzie Michaliny i urny jej mamy.

„Mamusia! Z samego dna urny wpędzi mnie do trumny! Napisze jej to na nagrobku, stowo daję!”

Jak dla mnie to idealna lektura na poprawę nastroju tej jesieni, na długie ciemne wieczory. Ta książka naprawdę bawi i wciąga swoją akcją! Idealne połączenie komedii, obyczajówki i kryminału czeka na Was!

„Co ja jestem szarlotka, która czeka, aż się uprzątnie wszystko ze stołu, żeby mogła wjechać cała pachnąca cynamonem?”

Współpraca reklamowa z wydawnictwo HARDE

8/10