„Światem rządzi przypadek, a w tym chaosie nie widać żadnej reguły”.

Adam Berg znany dziennikarz śledczy dostaje nowe zlecenie, jednak nie jest pewien czy podjąć się go. Kamień tunguski czy istnieje naprawdę czy jest tylko legendą? Czy warto zaprzątać sobie nim głowę jeśli tak to za jaka cenę?! Po namyśle ryzykuje i bierze tę sprawę i ponownie pakuje się w zawiłą i niebezpieczną misję – takie chyba kochają go najbardziej! Poznamy też jego życie po utracie Miłki, jak powoli stara radzić sobie w samotności. Jego śledztwo w 2023 roku będzie przeplatało się ze wspomnieniami dawnych lat rodziny, która go wynajęła. Zaczniemy od 1908 roku, odwiedzicie Syberię, dowiecie się o upadku meteorytu i przeżyjecie mrożącą krew w żyłach wyprawę, aby zdobyć choć kawałek jego… dzięki czemu teraz istnieje diadem z meteorytem, który Daniel Ohm chce odzyskać. Co stało się lata temu z jego rodziną? Co musiała przejść za czasów Hitlera i jak wiele wycierpieć aż do dziś? Autor będzie zdradzał wszystko stopniowo czytelnikowi, lecz ja zapewniam Was, że te wspomnień zostaną z Wami na długo… i będą one niełatwe. Gotowi przeżyć to razem?!

„Może czas najwyższy zakończyć żałobę i po prostu żyć?”

Wspomnienia to jedna część książki, bardzo ważna i równie istotna jak współczesność. Jednak jeśli o niej mowa i śledztwie Adama przemierzy on ponowie trochę świata, aby za tropem odkrywać prawdę, a ona będzie zaskakiwać z każdy, momentem bardziej. Bliżej diademu to też bliżej niebezpieczeństwa, bo nie tylko on pragnie go, a ta druga osoba nie przebiera w środkach, aby mieć to co chce i spokój. Nie zabraknie tutaj zawiłych intryg oraz trupów! Życie Berga będzie kilka razy zagrożone, ktoś usilnie będzie próbował zniechęcić go do sprawy, czy uda mu się to?! Pewnie jest jedno, Adam będzie wiele ryzykował, bo gdy po przeciwnej stronie stoi niebezpieczny Rosjanin to wszystko jest możliwe, a żadne prawo i reguły nie mają wtedy znaczenia. Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Jak wielkie znacznie na teraźniejszość ma przeszłość? Gotowi odkryć prawdę i spróbować zrozumieć to co było?!

„Zamiast szachów, czekała go teraz wolnoamerykanka, bez reguł i zasad”.

Kto mnie zna, ten wie, że jestem od wielu lat fanką pióra i historii jakie tworzy Krzysztof Bachus. Ten autor zwyczajnie nigdy nie zawodzi i zaskakuje czymś nowym i precyzyjnie przemyślanym. Tak było i tym razem. Dostajemy świetnie zaplanować fabułę, która jest przedstawiona z dbałością o każdy szczegół. Autor zadbał o to, aby czytelnik czuł się jakby był zaraz obok bohaterów, doświadczał z nimi wszystkiego całym sobą. Idealnie wyszło też połączenie teraźniejszości czyli poszukiwania kamienia oraz przeszłości czyli przedstawianie losów niełatwych i bardzo złożonych rodziny Ohmów. Obie opowieści wciągają ogromnie, choć przyznam szczerze, że dawne lata równie co fascynują to przerażają. Odkrywane fakty oparte na prawdach historycznych są monetami straszne, bolesne i niełatwe dla czytelnika, niestety takie było życie za czasów Hitlera, taki był świat niegodziwy i niesprawiedliwy. Według mnie autor bardzo dobrze ukazuje go czytelników, choć dla niektórych może być zbyt przerażająco poznać karty historii… Jeśli chodzi o współczesność to jak zwykle Berg niezawodni, wciąga nas w swoje życie i śledztwo z każdą stroną mocniej, znajduje poszlaki, łączy fakty i sprowadza na siebie problemy. Gwarantuję, że i tym razem jego losy zachwycą czytelnika i zmuszą do wytężenia umysły wraz z nim podczas śledztwa. Czy uda mu się odkryć prawdę w odpowiednim momencie i samemu wyjść z tego cało?!

„Tyle wiemy o sobie, ile sami doświadczymy”.

Idealna historia dla fanów mocnych wrażeń, świetna książka sensacyjna, połączona z dobrym kryminałem, która przez cały czas będzie zmuszać Was do myślenia i potęgować z każdą stroną niepewność! Bochum ponownie pokazał, że jest mistrzem w swoim fachu. Brawo!

„Oczekiwałem filmu przygodowego, a wyszedł krwawy kryminał z elementami horroru”.

Współpraca reklamowa Skarpa Warszawska

9,5/10