„… właśnie to nieustannie robiłam – niszczyłam każdą rzecz, której dotknęłam”.

Hallie ma 21 lat I jest córką byłego prezydenta. Zdaje się, że ma wszystko o czym można zamarzyć… status społeczny, cudowną rodzinę, pieniądze i wieczną sielankę w życiu, niestety ważna kwestią jest tutaj słowo zdaje się! Nasza bohaterka skrywa siebie za pieniędzmi rodziców, wieczna skandalistka, czarna owca w rodzinie, nieudacznik, który tylko tylko imprezuje odstaje od reszty… Nie wygląda na kobietę o swoim statusie, lubi tatuaże, wyzywające stroje i makijaże, zdaje się, że kocha imprezy blask fleszy i życie na pokaz w social mediach, jednak to tylko pozory, których nie dostrzegają bliscy, a ona przez to stacza się dalej samotna i opuszczona. Jedna impreza zmienia wiele w jej życiu, ojciec nie wytrzymuje kolejnej afery i jej negliżu w mediach, dlatego zatrudnia do niej Ransoma, to dzięki niemu mają uniknąć dalszych skandali, a młoda ma wyjść na prostą i dorosnąć. Jednak to zadanie okaże się bardziej złożone niż się zdawało. Ona jest bardzo charakterna, zdaje się głupiutka i rozpieszczona, jednak to tylko powłoka, która niełatwo zdjąć, jednak, gdy się to uczyni, wychodzi szokująca prawda, która boli ale zmienia też patrzenie na nią samą. Jak daleko da się poznać temu dojrzałemu mężczyźnie, który będzie teraz sprawował pieczę nad każdym skrawkiem jej życia?! Pewne jest jedno, ich znajomość to będzie niezły rollercoaster emocji, niezła jazda bez trzymanki. Hallie to bardzo pomysłowa młoda kobieta, która nie da sobą od tak dyrygować i zrobi wszystko, aby uprzykrzyć temu przystojniakowi życie.

„Zamknęłam oczy, a przyjemność mieszała się z upokorzeniem po tym, co kazał mi zrobić”.

Ransom to były oficer kontrwywiadu, ma teraz wraz z przyjacielem elitarną agencję ochrony. Zlecenie od byłego prezydenta to nie jest dla niego praca marzeń, nawet nie mam na nią ochoty, lecz wie ile drzwi może przed nim otworzyć, dlatego przyjmuje je. Jak mu wiadomo ma niańczyć teraz jego młodszą córką, aby nie wywoływała skandali, dojrzała i doceniła to co ma. Ma prawo zabrać jej wszystko i ograniczyć wszystko, aby ją przeszkolić i tak robi. Niestety rozpieszczona Hallie nie doceni jego starań stanie się jej wrogiem, kolejnym atakiem od rodziny. Ich relacja od początku będzie napięta i wroga, jednak powoli, niewymuszenie będzie się coś zmieniać… to dlatego, że zacznie ją przerażać odkrywana fascynacja co do gburowatego ochroniarza, a jego zacznie szokować prawda jaką skrywa w sobie ta młoda kobieta. Każde z nich ukrywa swoje demony, różne lecz to one ukształtowały ich na to kim teraz są, o tym z czym mierzy się Hallie nie wie nikt, jednak to Ransom stopniowo i powoli zacznie odkrywać prawdę o niej samej, a gdy ujrzy światło dzienne sprawi, że inaczej spojrzy na nią samą. Czy ta znajomość może przynieść faktyczni im coś dobrego? Pewne jest jedno, żadne z nich nie wyjdzie z niej już takie samo…

„Wiedziałam o tym. Sama tego żałowałam. A jednocześnie nie mogłam się powstrzymać”.

Bardzo lubię pióro autorki i historie jakie tworzy, jestem jej fanką i kolejny raz przyznam szczerze, że mnie nie zawiodła swoją opowieścią! Książka jest naprawdę dobrze przemyślana, bawi, pobudza wyobraźnię, nie daje się nudzić, a przy tym odkrywa przed nami bardzo życiowe problemy i dylematy, który będą im dalej bardziej szokować. Z pozoru lekka i zadziorna opowieść, okaże się bardzo złożona i niebanalna. Wszystko ma tutaj swoje drugie dno i można śmiało stwierdzić, że uczy ona też czytelnika oraz otwiera oczy na wiele istotnych spraw. Różnica wieku, statusu społecznego, zaniedbanie uczuć bliskich, stwarzanie pozorów, niedostrzeganie tego co istotne… to tylko nieliczne tematy, który będą tutaj poruszane. Na wstępnie mamy zaznaczone, że jest ona włącznie dla dorosłego czytelnika i brawa za to oznaczenie dla wydawcy. Nie chodzi tutaj wyłącznie o sceny seksu, bo one będą ale nie w jakiejś nachalnej ilości, lecz poruszane kwestie w książce są bardzo złożone, bolesne i szokujące, uczą a jednocześnie mogą bulwersować. Motyw wykorzystania, śmierci czy też przekraczania niebezpiecznych granic to tematy tylko dla świadomych już osób. Każda postać, która pojawi się w książce jest istotna dla fabuły i wiele w nią wnosi. Nasi główni bohaterowie są jak ogień i woda, lecz każdego polubiłam tak samo. Świetne postacie, charakterne, waleczne, skrywające swoje demony, które ukształtowały ich na to jakimi osobami są teraz. Różni się zdaje się wszystko, a to co połączy zdaje się nie powinno mieć nigdy miejsca, jednak zdarzy się… a jakie będą tego konsekwencje dla nich i ich bliskich?! Czy staną się dla siebie lekcją życia, drogowskazem na przyszłość, czy może czymś więcej?!

„Piękno jest powierzchowne ale brzydota przenika aż do kości”.

Idealna lektura na ten zimowy czas, rozgrzeje Was i pobudzi Wasze emocje. Brakowało mi ostatnio takiej mieszkanki na naszym rynku, niby lekka, a zarazem bardzo złożona, dająca nam lekcję życia, ale przy tym też dobrą zabawę podczas lektury. Gwarantuj, że nie będziecie mogli oderwać się od niej nawet na moment, a wciągnie Was już od pierwszej strony!

„W życiu na nic nie ma gwarancji. Człowiek uczy się tego na własnej skórze”.

8,5/10

Współpraca reklamowa  wydawnictwo Luna