28 mar „Promotor”

„Promotor”

Monika Magoska – Suchar

Cykl: Symfonia zmysłów
(tom 1)
Strony: 368
Premiera 08.03 2023
Wydawnictwo Niegrzeczne książki

Jeśli jesteście fankami książek o niewinnych, naiwnych dziewczynach i władczych, dominujący mężczyznach oraz jeżeli lubicie książki typu „50 twarzy Greya” to „Promotor” będzie dla Was idealną lekturą. Dla mnie to ciekawy erotyk dla młodych i jeszcze niedoświadczonych czytelniczek, które nasz głównych bohater wprowadzi w erotyczny świat. Stella ma 20 lat, jednak całe życie jest trzymana w ryzach przez swojego ojca, który jest jej guru. Dziewczyna chce być tak doskonałą wiolonczelistką jak on sam, do tego przez swoje przyzwyczajenie do życia w luksusie jest idealną marionetką w rękach taty, która prócz nauki nie zaznała prawdziwego świata. Przez to jest łatwy celem do kogoś takiego jak Cesare, jej nowy nauczyciel w klasie wiolonczeli. To od jego decyzji będzie zależna jej dalsza kariera, a on to idealnie wykorzysta. Jednak za jego krokami będzie kryła się zemsta, która przysłania mu od lat świat, zabawa jaką rozpocznie ze Stellą ma być tylko grą na której ucierpi jej ojciec, a czy przy okazji ona sama?! Jedno jest pewne nigdy nie da się zaplanować wszystkiego idealnie, a nasza niedoświadczona bohaterka z każdym spotkaniem będzie bardziej pociągać naszego profesora, który łamiąc jej kolejne granice będzie siał mętlik nie tylko w jej głowie… – skrót z mojego 

Tym razem mam dla Was nowość od lubianej przeze mnie Moniki Magoskiej Suchar i Niegrzecznych książek, a mowa tutaj o „Promotorze”, który ukazał się 08 marca 2023 roku.

„Poczułem się niczym myśliwy… Jak wygłodniały drapieżnik, który właśnie zwęszył trop upragnionej zwierzyny”.

Stella jest córką znanego wiolonczelisty i sama postanowiła iść w jego ślady. Ma olbrzymi talent, jednak całe życie podporządkowuje woli ojca, mimo iż ma 20 lat, dalej traktowana jest jak mała dziewczynka. Nie sprzeciwia się zbytnio temu, ponieważ kocha życie w luksusie, a takie zapewnia jej posłuszeństwo. Jest idealną młodą kobietą do serowania,, nie zaznała w życiu zbyt wiele oprócz nauki, dlatego gdy na jej drodze staje Cesare wydaje się od razu być na straconej pozycji. Nowy nauczyciel gry na wiolonczeli będzie mieć co do niej plan, który szykował latami, teraz nadszedł czas na jego zemstę na jej rodzinie i zbawienie się jej kosztem. Jednak nasz władczy profesor nie spodziewał się, że Stella jest tak niewinna i przy tym intrygująca…

„… ten książę był panem ciemności, a bajka z jego udziałem była historią dla dorosłych, nie dzieci…”

Cesare to dojrzały mężczyzna, który przeszedł w życiu bardzo wiele. Teraz jest ceniony, znany na całym świecie, ale jego serce pragnie tylko zemsty, a nią ma być zniszczenie niewinnej Stelli. W tej historii skupimy się właśnie na jego zabawie kosztem dziewczyny, będziemy podglądać jego intrygi. Autorka świetnie ukaże tutaj jak łatwo można sterować niewinnymi i niedoświadczonymi kobietami. Przyznam niestety szczerze, że nie mogłam zrozumieć zachowania naszej bohaterki mimo wszystko, momentami wydawała mi się tak strasznie naiwna, że wręcz głupia co psuła mój odbiór całej fabuły, a ona sama miała całkiem fajny bieg. Autorka postara się o to, abyście nie nudzili się i zaserwuje Wam sporo zwrotów akcji, choć będą one przyćmione lekko przez bardzo dużą dawkę erotyzmu, która będzie wręcz wylewać się z każdej strony.

„Pragnę kąpać się w twoim blasku, skarbie, czerpać z niego siłę…”

Ta historia zdaję sobie sprawę, że jednym przypadnie bardzo do gustu, a inni jak ja sama, nie będą mogli określić czy polubili się z nią czy też nie bardzo… Jest ona idealna dla fanów książek typu pan i uległa, jednak w wersji bardzo niedoświadczonej i nieświadomej zupełnie kobiety. Jak wiecie ja uwielbiam erotyki, jednak tutaj nie mogłam znieść bezmyślności naszej bohaterki, która mając 20 lat zachowała się jak jakaś 13 – latka. Miałam też odczucie, że za bardzo skupialiśmy się w tym tomie na samym erotyzmie niż całej fabule – tak ja to mówię, fanka erotyków, że czułam, że jest tego za dużo, wiem to dziwne… jednak takie miałam odczucia. Cesare natomiast to taki typowy samiec Alfa, który bierze co chce i jak chce, nie patrząc na konsekwencje bo wie, że i tak ujdzie mu wszystko na „sucho” i może sobie pozwalać ze względu na swoją pozycję na więcej niż inni. Przeżyjecie z tą dwójka sporo wzlotów i upadków, będziecie podglądać bardzo powolną przemianę Stelli, dzięki profesorowi oraz jej wpływ na niego. O ile finalnie bieg zdarzeń, aż tak nie szokuje to jednak ciekawi co będzie dalej!

„Miłość powinna budować, tworzyć, kreować i uskrzydlać!”

„Promotor” to jak dla mnie ciekawy erotyk dla młodszych czytelników lub fanów historii typu „50 twarzy Greya”. Jest to opowieść, która jest przepełniona scenami pobudzającymi wyobraźnię i relacjami pan – uległa. Niestety nie do końca trafiła w moje gusta ze względu na zachowania naszych bohaterów. Kreacja całej historii miała fajny zamysł, stąd kolejne tomy mogą okazać się bardziej porywające, przemyślę to jeszcze czy po nie sięgnąć, aby się przekonać jak dalej rozwinie się ta relacja

„To nie było dobre. To nie powinno się zdarzyć…”

5,5/10

Współpraca reklamowa Niegrzeczne książki