„Na celowniku”

„Na celowniku”

 

 

J. M. Darhower

 

 

 

 

 

 

-30 września 2020-

 

 

Ostatni tom cyklu, bardzo dobre zwieńczenie serii! Będzie mrocznie i na dobrym poziomie. Ignazio i Karissa ich związek od początku był bardzo zawiły i zagmatwany… teraz są małżeństwem, próbują żyć normalnie. Niestety przeszłość, z którą był związany jej ukochany nie jest łatwa do dorzucenia i odcięcia – bo tak chcemy. Nasi bohaterowi przekonają się o tym w brutalny sposób. Nie robiąc nic zginą, trzeba więc będzie podjąć grę i zawalczyć… o życie w spokoju. Kto wyjdzie z tej walki cały? Czy naprawdę można odciąć się od tego świata i zacząć żyć na nowo? Czy można zaufać przeszłości?… tu nic nie będzie pewne i łatwe do odgadnięcia!

Cała recenzja na Blonderka.pl

Dziękuję
Wydawnictwu Papierówka za egzemplarz – skrót z mojego 

Ostatni tom cyklu Monster in His Eyes autorstwa J. M. Darhower ukazał się 30 września 2020 r. Dzięki wydawnictwu Papierówka miałam przyjemność przeczytać go i zrecenzować dla Was. Wcześniejsze tomu przed „Na celowniku” wpiszą na blogu, wpiszcie w wyszukiwarce po lewej stronie „Bestia w jego oczach” lub „Tortury jej duszy” a wyskoczą Wam!

„Ten człowiek jest enigmą. Piękną, czasami przerażającą układanką, którą składam w całość, fragment po fragmencie”.

W poprzednim tomie Karissa zostaje postrzelona, przeżywa ale to zmienia Ignazio diametralnie, ale także ją samą. Koniec igrania z uczuciami i nienawiści, teraz rządzi miłość, teraz są już małżeństwem! Ona zdecydowała się na ten krok z własnej nieprzymuszonej woli, a on postanowił zerwać z dawnym życiem dla niej. Jednak płatny morderca z dnia na dzień odchodzący z branży, to nie takie proste. Nie każdemu spodoba się ta zmiana, a on i jego rodzina mogą okazać się teraz łatwiejszym celem. Co wtedy zrobi Ignazio?

„Nie muszę traktować cię jak księżniczki, żebyś wiedziała, ile dla mnie znaczysz. Mogę pieprzyć cię jak teraz, pieprzyć jakbyś była niczym, a ty wciąż będziesz wiedzieć, że jesteś dla mnie wszystkim”.

Ta dwójka kocha się na zabój, choć ich relacja nie jest dalej łatwa i bajkowa. Czasem wolą przemilczeć swoje problemy, podświadomie bojąc się poznać odpowiedź. Jednak nadejdzie czas, że nie będzie wyjścia. Przeszłość zawsze powraca, pytanie tylko czy tym razem uda się jej pozbyć na zawsze?! Tutaj – jak w poprzednich tomach, nic nie będzie oczywiste i łatwe do zrozumienia oraz odgadnięcia. Czytelnik będzie motał się w podejrzeniach i przypuszczeniach.

„Jeśli dalej będziesz robił to, co robisz, umrzesz, i ona też może umrzeć. Jeśli odejdziesz, też umrzesz… kiedyś”.

Tą cześć czytało mi się zaskakująco szybko, wręcz płynęłam przez strony. Niby początek nie wnosił wiele, a jednak wciągał i z każdą stroną robiło się bardziej ciekawie. Ten tom nie zawiedzie również tych, którzy czekają na dawkę niebanalnego erotyzmu. Mogę śmiało stwierdzić, że dobrze dopracowana część, która nie pozwala się nudzić oraz wyjaśnia wiele spraw. Jeśli jesteście ciekawi, kto zginie, a kto przeżyje oraz czy Ignazio i Karissa podołają nowemu życiu, to musicie koniecznie sięgnąć po tę cześć!

„Zniszczę cały świat, by tego dopilnować”

Finałowy tom przygód Ignazio i Karissy muszę przyznać, że sprostał moim oczekiwaniom! Było dalej mrocznie, zawile i do tego erotycznie. Nie zabraknie tutaj emocji i zaskakującego biegu akcji. Bardzo dobre zwieńczenie serii.

 Moja ocena 7,5/10

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz