25 lut „Wilcze kobiety”
„Wilcze kobiety”
Hanna Greń
– styczeń 2018 –
Dziękuję Wydawnictwu Replika za książkę ☺ Chcesz zmierzyć się z brutalną historią, nie typową fabułą, przemocą… a w tym wszystkim próbie odnalezienia człowieczeństwa i zrozumienia? Pastor, prostytutki, morderstwo… pozory… Dwóch policjantów i jedna zagmatwana sprawa… – skrót z mojego
Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Replika❗Książka miała swoją premierę 30 stycznia 2018 r. Jest to 4 tom kryminalnej serii napisany przez Hannę Greń. Można go spokojnie czytać odrębnie, bez nadrabiania poprzednich części.
Książka od początku wciąga, zostajemy wrzucenie w wir zdarzeń, a autorka stopniowo będzie podsycać naszą ciekawość i rozszerzać wątki zbrodni. Nudzić się nie będziecie, od razu wam to gwarantuję.
Akcja toczy się w Bielsko-Białej. Na początku poznamy podkomisarza Daniela Laszczaka oraz Romana Thena, którzy zajmują się śledztwem…dwaj mężczyźni pełni charyzmy i charakteru, którzy będą nam towarzyszyć przez większość książki. Jak zapudłować gangstera? Wystarczy odrobina szczęścia… na policję zgłasza się Una- jego kochanka! Tzw. Pastor to brutalny gangster, który lubuje się w chłopcach…
W mieście zaczyna robić się coraz groźniej… brutalne morderstwo brata Pastora… Nasuwa się pytanie czy była kochanka może mieć związek z tym przerażającym zdarzeniem? Czy to zbyt prosty trop?! Połączcie z tym nagłe zaginięcie kobiety, bez śladów walki! Ucieczka? Porwanie? Nic nie idzie tak łatwo jak powinno… świadkowie giną, a sprawa musi toczyć się dalej…
„Teraz jeden gryzie ziemię, a drugi…”
Książka pisana jest z różnych perspektyw, to plus bo możemy poznać sposób patrzenia na sytuacje każdego z bohaterów. Każdy z nich jest przedstawiony w ciekawy sposób i w różnych okolicznościach, poznamy ich psychikę, dzięki czemu będziemy mogli lepiej zrozumieć sposób ich rozumowania i postępowania. Na początku mamy dość szybkie tempo wprowadzania różnych postaci, co może chwilowo siać mały zamęt, na szczęście z biegiem akcji wszystko się ładnie prostuje i łączy w całość. Co wypływa na człowieka, że staje się bestią bez skrupułów? Z takim pytaniem będziecie się musieli zmierzyć!
„Pierdolca idzie dostać! Podobno w trakcie halnego niektórzy ludzie robią się agresywni”.
Una, którą poznaliśmy na początku będzie również towarzyszyć nam przez większość książki. Ponownie spotkamy ją podczas jej wyprawy… gdzie natknie się na Janka Legierskiego, pracownika innego gangstera- nie aż tak ważnego jak jej były… zamieć śnieżna zmusi ich do spędzenia razem czasu. Co z tego wyniknie? Perypetie tej dwójki przypadły mi naprawdę do gustu:)
„… mimo pustego spojrzenia sugerującego niezbyt lotny umysł nie jest wcale łatwym przeciwnikiem”.
Czy pod przykrywką pięknej ale pustej kobiety, nie kryje się coś więcej, a może to tylko gra pozorów i tylko nieliczni mogą poznać prawdę? Czy to możliwe, żeby w ramach odwetu na rodzinie tak delikatna istotna zabiła i zmasakrowała ludzi?! Czy ktoś jej pomagał? A może istnieje jeszcze inne rozwiązanie! Autorka bawi się nami dokładając nowych bohaterów i nowe możliwości rozwiązania zagadki.
Trupów będzie przybywać, a sprawa zacznie robić się coraz bardziej zagmatwana. Daję wam słowo, że autorka zaskoczy was nieraz, mnie wręcz wprawiła w osłupienia, gdy zaczęła zdradzać mroczne tajemnice bohaterów… Ciekawe jak zareagujecie na okrutną i niemoralną prawdę… jeśli chcecie poznać finał biegnijcie do księgarni!
„Wilki biegły nieprzerwanie i zatrzymały się, dopiero gdy Wisła została daleko za nimi”.
Kończąc moje wywody stwierdzam, że książkę dobrze się czyta, fabuła wciąga, a co najważniejsze autorka nie zdradza nam zabójcy, ani jego przesłanek do samego końca! Mnie ostatnie strony książki zaskoczyły, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy…
Naprawdę dobrze napisany kryminał. Polecam!
Moja ocena 7/10
Ola
Dodano o 19:39h, 26 lutegoSuper recenzja. Bardzo mnie zaciekawiłaś ! Wygląda na książkę w moim klimacie. Uwielbiam też każde Twoje zdjęcie do recenzji jakie umieszczasz. Czekam na kolejne kuszenie w świat książki 😉
Agnieszka
Dodano o 19:43h, 26 lutegoDziękuję bardzi mi miło! A książeczkę polecam :)!