„Korespondencja”

blonderka 2018

„Korespondencja”

Giuseppe Tornatore

– premiera 13 luty 2018 –


Dziękuję wydawnictwu 
Rebis za egzemplarz przedpremierowy! Premiera książki 13 lutego:) Na wstępie powiem wam, że książka mnie zaskoczyła i śmiało mogę stwierdzić, że zostanie długo w mojej pamięci! To opowieść o potędze miłości, nie banalna, lecz piękna i dająca do myślenia… Głowni bohaterowie to profesor astrofizyki Ed i jego kochanka, młoda kaskaderka Amy… – skrót z mojego 

 

 

Książka będzie miała swoją premierę 13 lutego 2018 roku, ja mam możliwość jej przedpremierowej recenzji dzięki  wydawnictwu Rebis. Autorem książki jest włoski reżyser oraz scenarzysta Giuseppe Tornatore.

Jest to niedługo opowieść o Amy i Edzie, dwojgu kochanków. Włoska powieść napisana pod angielski film to faktycznie idealne określenie typu narracji tej historii. Język książki jest bardzo rzeczowy, nie jest to typowy romans, jednak literatura piękna- ze względu na fabułę i styl pisania autora- pasuje do tej książki idealnie. Ed to profesor mający żonę i dzieci, Amy natomiast to zakochana w nim po uszy młoda kobieta-kaskaderka, która dla chwili miłości z ukochanym jest w stanie poświecić wszystko.

„Lecz teraz jej miłość musi walczyć z czasem, jest go za mało, zawsze jest go za mało”.

On dojrzały astrofizyk ona młoda studentka fizyki, łączy ich wspólna pasja i namiętność. Dość typowa fabuła może się zdawać jedynie z początku… ale napisana w nietypowy sposób. Ich związek to w dużej mierze związek na odległość, Internet, czat, Skype i rzadkie ale tak cenne spotkania we dwoje… gdziekolwiek są iPhone w dłoni pisanie SMS-ów i oczekiwania na nie… Jaka przyszłość ma taki związek?

„Kiedy na twoim komputerze pojawi się ikona nowej wiadomości lub nowego e-maila, ktoś gdzieś na świecie o tobie myśli”.

Niech was ten początek nie zwiedzie! Książka bardzo zaskakuje swoim obrotem akcji! Co byś zrobiła, gdyby osoba, która kochasz nagle odeszła? Czy życie może być aż tak brutalne? Co się dzieje i jak to wszystko zrozumieć… przecież to nie może być prawda… miał być zawsze…

Musiała zachować trochę energii, żeby móc oddychać, na więcej jej nie wystarczy.

Opowiadanie posiada świetne dobrane opisy, wciągające nas w fabule coraz bardziej. Narastający strach bohaterki odczujecie jak swój własny! Będziecie z nią przeżywać i szukać odpowiedzi… Miłość bywa dziwna i niezrozumiała, daje nam cierpienie i radość, a jak poradzić sobie z jej odejściem? Czy można się podnieść i iść do przodu, czy będzie ciągłym ciężarem i cieniem przy naszym boku… Zapamiętaj w życiu nic nie można zaplanować, nawet przy najprawdziwszej miłości.

„Uśmiechał się naprawdę, tylko gdy był z tobą”.

Czytał ktoś z was „Ps. kocham cię”? Jeśli tak to znajdziecie w tej książce podobieństwa, ale jednak tak różne… Dzięki tej historii przejdzie przez nas niesamowita burza emocji, w tak krótkim tekście autor potrafił tak znakomicie przekazać tak realnie odczucia bohaterów. Korespondenci, potrafi trzymać przy życiu, naprawić je lub też zniszczyć…

„Chciałam zrozumieć, jak żyje się w tak absolutnej miłości”.

Niesamowita książka, w 155 stronach zamknięta masa emocji i przeżyć! Mnie pochłonęła i bardzo pozytywnie zaskoczyła. Historia was poruszy, zmusi do myślenia i zostawi ślad w waszej pamięci.
To opowieść o potędze miłości, nie banalna… Szczerze polecam!

„Będę Cię kochał mimo wszystko, gdziekolwiek, zawsze”.

Moja ocena  8/10    

4 komentarze
  • Marcin
    Dodano o 23:01h, 12 lutego Odpowiedz

    Super 💙

  • ANNA
    Dodano o 11:28h, 11 marca Odpowiedz

    Super recenzja chętnie przeczytam

    • Agnieszka
      Dodano o 11:43h, 11 marca Odpowiedz

      Dziękuję:)! Daj znać jak się spodobała!

Dodaj komentarz